- Robert odczuwa ból w kolanie. Lód został przyłożony, żeby uśmierzyć ból i zniwelować zapalenie, jeśli się pojawi. Miejmy nadzieję, że ból zniknie - przyznał selekcjoner Paulo Sousa na pomeczowej konferencji prasowej.
Powody do niepokoju pojawiły się w 63. minucie. To wtedy Paulo Sousa ściągnął Roberta Lewandowskiego, a za niego wpuścił Karola Świderskiego. Po chwili można było zauważyć, że kapitan naszej kadry z grymasem bólu musiał obłożyć kolano lodem.
Do urazu prawdopodobnie doszło niedługo przed zejściem z boiska. Po jednej z akcji w polu karnym rywali "Lewy" zaczął utykać. Piłkarze z Andory od początku spotkania nie oszczędzali nóg Biało-Czerwonych.
Na razie trzeba spokojnie czekać na diagnozę lekarską. Przed Polską niezwykle ważny i trudny mecz wyjazdowy z Anglią. Absencja Lewandowskiego byłaby ogromną stratą dla naszej reprezentacji.
Gwiazdor Bayernu Monachium jako jeden z nielicznych nie zawodzi w marcowych meczach. Węgrom strzelił jednego gola, a Andorczykom dwa. W trudnych chwilach często bierze grę na siebie.
Mecz Anglia - Polska odbędzie się w środę 31 marca o godzinie 20:45. Robert ma zatem jeszcze trzy dni, aby wrócić do pełni zdrowia.
Eliminacje MŚ 2022. Polska - Andora. Bogusław Kaczmarek uważa, że to zasłona dymna. Sam styl lepiej przemilczeć >>
Eliminacje MŚ 2022: Robert Lewandowski ruszył w górę klasyfikacji strzelców, ogromny ścisk w czołówce >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!