Marcin Brosz (Podbeskidzie Bielsko-Biała): Mogę mówić tylko w samych superlatywach o tym widowisku. Bardzo dobry mecz. Było wszystko, czego oczekuje się od dwóch dobrych zespołów. Szybkie akcje, dobre tempo, dużo pojedynków jeden na jeden, adrenalina do samego końca. Można tylko liczyć na to, że będzie więcej takich spotkań. Takie mecze są właśnie promocją naszej piłki. Myślę, że niejeden klub Ekstraklasy pozazdrościłby nam takiego meczu i kibiców.
Piotr Mandrysz (Pogoni Szczecin): Cztery bramki, dobre tempo. Po przerwie bardzo dobry mecz w wykonaniu moich piłkarzy. Na pewno graliśmy z bardzo dobrym zespołem, który nieprzypadkowo w ostatnich latach, póki co, nieskutecznie dobijał się do wrót Ekstraklasy. Na tle Podbeskidzia nie musimy się wstydzić naszej gry. Po przerwie przy odrobinie szczęścia, które też jest potrzebne w piłce, mogliśmy zwycięstwo dowieźć do końca. Piłka jest grą błędów, a my dwukrotnie w ten sam sposób przy stałych fragmentach gry w końcówkach, tak pierwszej, jak i drugiej połowy, pozwoliliśmy przeciwnikowi na zdobycie wyrównujących bramek. No cóż, remis musimy przyjąć z godnością.