Piłkarz Levante posługiwał się fałszywym prawem jazdy. Złapała go policja

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Jose Miguel Fernandez/NurPhoto / Na zdjęciu: Enis Bardhi
Getty Images / Jose Miguel Fernandez/NurPhoto / Na zdjęciu: Enis Bardhi
zdjęcie autora artykułu

Lokalna policja w Walencji prowadzi dochodzenie wobec kierowcy, który posługiwał się fałszywym prawem jazdy. Chodzi o piłkarza Levante, Enisa Bardhiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Pomocnik Levante UD został zatrzymany podczas rutynowej kontroli około godz. 13:20. Enis Bardhi poruszał się samochodem Porsche Panamera.

Jak poinformował serwis lasprovincias.es, zawodnik został poproszony o okazanie dokumentów, czyli dowodu tożsamości oraz prawa jazdy. Funkcjonariusz stwierdził, że drugi z dokumentów nie spełnia przepisów bezpieczeństwa. Gołym okiem stwierdził, że prawo jazdy zostało wydrukowane na specjalnej plastikowej karcie.

Policjant sprawdził też dokument pod światłem UV. Brakowało tam innych zabezpieczeń.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera

Porsche Panamera zostało zarekwirowane, a macedoński piłkarz został poinformowany o konsekwencjach, jakie może ponieść za posługiwanie się fałszywym dokumentem. Według policyjnych źródeł został oskarżony o popełnienie przestępstwa.

Ostatecznie samochód został zabrany przez osobę bliską piłkarzowi, dzięki czemu Bardhi nie będzie musiał płacić za holowanie pojazdu i policyjny parking. Zawodnik przez cały czas wykazywał chęci współpracy ze stróżami prawa.

Macedoński piłkarz do Levante przybył latem 2017 roku. Hiszpańskie media informują, że może zostać sprzedany, jeśli pojawi się jakaś oferta. Do tej pory nie sprawiał żadnych problemów, nie był też uznawany za konfliktowego.

Czytaj też: Liga Mistrzów. Szokujące wpisy po porażce Liverpool FC. Klub potępił rasistowskie incydenty Ogromny pech snajpera Atletico Madryt. Jest oświadczenie klubu

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
yes
7.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może nigdy nie miał prawdziwego prawa jazdy?