To była duża niespodzianka. Jeszcze we wtorek Andrea Pirlo zapewniał, że w bramce Juventusu FC podczas środowego szlagieru Serie A stanie Wojciech Szczęsny.
Ostatecznie tak się jednak nie stało i w składzie pojawił się Gianluigi Buffon. Dlaczego?
- To było coś, o czym już myśleliśmy. Ponieważ jednak była krytyka powiedziałem, że zagra. Rozmawialiśmy już z Wojtkiem, był już zmęczony. Musiał odłączyć się od myślenia i odzyskać energię - przyznał Pirlo cytowany przez tuttomercatoweb.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!
Szczęsny faktycznie nie miał ostatnio "dobrej prasy". Zarzucano mu wiele błędów, przez co Juventus tracił punkty. Odpocząć miał już podczas weekendowych derbów z Torino FC, ale wtedy Buffon nie mógł zagrać, bo był zawieszony.
Środowe starcie z SSC Napoli ekipa reprezentanta Polski wygrała 2:1, a Buffon w 90. minucie dał się pokonać z rzutu karnego, który wykorzystał Lorenzo Insigne.
Zobacz także:
Najdłużej wyczekiwany mecz dla Juventusu. Niespodziewana rola Wojciecha Szczęsnego
Napoli bez zwycięstwa. Włoskie media doceniły Piotra Zielińskiego. "Upił obronę Juventusu"