Arkadiusz Milik doceniony przez francuskie media. "Rozpoczął bunt drużyny"

PAP/EPA / Guillaume Horcajuelo / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
PAP/EPA / Guillaume Horcajuelo / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

"Z pełną kontrolą nad piłką potrafił minąć dwóch obrońców", "walczył o miejsce na boisku i sam kreował akcje" - francuskie media wysoko oceniły grę Arkadiusz Milika w starciu Marsylii z Montpellier (3:3).

Cóż to był za mecz. W tej samej porze trwało El Classico, ale ci kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć starcie Montpellier HSC z Olympique Marsylia, na pewno nie żałują. W tym pojedynku było wszystko, czego potrzeba do dobrego spektaklu: mnóstwo goli, zmienność sytuacji, czerwona kartka i bramka reprezentanta Polski.

Spotkanie lepiej rozpoczął zespół Montpellier. Gospodarze już w 1. minucie strzelili gola na 1:0. Tuż przed zejściem do szatni dostali jednak dwa ciosy i to goście prowadzili 2:1. Zaraz po przerwie miejscowi wyrównali. Później znów, to drużyna z Marsylii prowadziła 3:2, ale ostatecznie - grając z przewagą jednego zawodnika - piłkarze Montpellier doprowadzili do remisu 3:3.

W tej strzelaninie odnalazł się Arkadiusz Milik. Polak dał swojemu zespołowi sygnał do ataku. Kapitalnie przedarł się między obrońcami rywali i strzelił nie do obrony. Po jego bramce był remis 1:1, a pozostali gracze Olympique Marsylia ruszyli do odważniejszych ataków. Trafienie napastnika reprezentacji Polski możesz zobaczyć TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol stadiony świata. I to w wykonaniu kobiety!

Francuskie media dostrzegły dobrą formę Milika w sobotni wieczór. Polak dostał jedne z najwyższych not w zespole. Przez portal maxifoot.fr został oceniony na 7 w dziesięciostopniowej skali. Nikt nie otrzymał w zespole gości wyższej oceny. "Na początku meczu był mało obsługiwany podaniami. Przed przerwą zainicjował jednak boiskowy bunt drużyny wspaniałą sekwencją. Przyjęcie piłki, zwód i uderzenie krzyżowe, które doprowadziło do wyrównania. Był bardzo aktywny w meczu" - podkreślono w uzasadnieniu.

Na 6 Arkadiusz Milik został oceniony przez dziennikarzy portalu lereseauolympien.com. "Jego bramka w 43. minucie była naprawdę niezła. Z pełną kontrolą ograł dwóch obrońców. Bardzo się starał, aby odbierać piłkę. Walczył o tworzenie sobie przestrzeni na boisku i kreowanie sytuacji kolegom" - zwrócono uwagę.

Z kolei na 7 grę Polaka w sobotni wieczór ocenili dziennikarze portalu coeurmarseillais.fr. To była najwyższa nota w całym zespole. Poza Milikiem nikt nie dostał 7. "Polak wykorzystał swoją szansę tuż przerwą" - podkreślono.

Po remisie z Montpellier Olympique Marsylia, na 6 kolejek przed końcem sezonu, zajmuje 6. miejsce w tabeli Ligue 1, mając tyle samo (49) punktów co piąte RC Lens.

Grafika za SofaScore.com:

Czytaj także: trzy gole i czerwona kartka w El Clasico. W grze o tytuł wciąż wszystko możliwe

Komentarze (8)
avatar
Eljot
11.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za bzdury. ...siegnął bruku. 
avatar
Adela Rozen
11.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
He he he , niedługo to na jego cześć napiszą "Oda zbuntowanego Milika"... 
avatar
Tom
11.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hahahaha 1 pisze o buncie 2 o dryblingu ??? Wy się tam w tej redakcji dobrze czujecie ?? 
avatar
Mercier Skuter
11.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
hahahahahaha Aruś się zbuntował i strzelił bramkę 
avatar
Emer
11.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na czym polega ten bunt? Powtórka z Napoli?