Będzie sprzeciw piłkarzy wobec Superligi? Kapitanowie skrzykują się w internecie

Marek Bobakowski 20 Kwietnia 2021, 17:22

Getty Images / Robbie Jay Barratt - AMA / Na zdjęciu: Jordan Henderson

• Superliga zmasakrowana przez światowe media. Okładki gazet pełne ostrych haseł

Od kilkudziesięciu godzin trwa medialna wojna między klubami-założycielami a władzami UEFA i FIFA. Padają groźby (np. wykluczenia klubów z rozgrywek krajowych) i prośby (by jeszcze usiąść do stołu i porozmawiać na temat finansów). Na razie jednak nic się nie zmienia. Superliga ma wkrótce odmienić piłkarski świat.

Władze 12 klubów, które założyły Superligę - tak wynika z różnych wywiadów - nie konsultowały tego pomysłu z piłkarzami. Zawodnicy są niemniej zaskoczeni, niż kibice. Podkreślają, że dowiedzieli się o tej inicjatywie również w nocy z niedzieli na poniedziałek (18/19.04.).

Zdaniem brytyjskich dziennikarzy po pierwszym szoku zawodnicy zaczynają się organizować. Jordan Henderson ma ponoć zorganizować spotkanie (przez internet) wszystkich dwudziestu kapitanów klubów Premier League. Już wspólnie w sieci konsultują termin.

Po co? Chcą wypracować wspólne zdanie na temat Superligi (nie da się ukryć, że będzie krytyczne) oraz zastanowić się, w jaki sposób piłkarze mogą wpłynąć realnie na to, by zablokować ten projekt. Najprawdopodobniej do podobnych spotkań dojdzie w innych krajach: Hiszpanii czy Włoszech.

Henderson ma już doświadczenie w przywództwie grupie angielskich piłkarzy. Przed rokiem - kiedy nastąpił wybuch pandemii koronawirusa - zorganizował wirtualne spotkanie z zawodnikami Premier League w sprawie pomocy ze strony sportowców dla medyków walczących z zarazą.

Czytaj także: Rozłam ws. Superligi. Dwa kluby rozważają wycofanie z nowych rozgrywek >>