Wiele wskazuje na to, że projekt Superliga nie przetrwał dwóch dni. Ogłoszone w nocy z niedzieli na poniedziałek (18/19.04) nowe rozgrywki piłkarskie, które miały przyciągnąć nie tylko najlepsze kluby i najlepszych piłkarzy świata, ale przede wszystkim miliardy euro, właśnie trzeszczy w posadach. Okazuje się, że w gronie 12 klubów (Real Madryt, FC Barcelona, Atletico Madryt, Manchester City, Arsenal FC, Chelsea FC, Tottenham Hotspur, Liverpool FC, Manchester United, Juventus FC, AC Milan oraz Inter Mediolan) są tacy, którzy obawiają się zapowiedzianych sankcji przez UEFA i FIFA. I - nieoficjalnie - postanowili się wycofać.
Media informują o tym, że z projektu wycofują się: Chelsea FC oraz Manchester City (pisaliśmy już o tym TUTAJ >>). MC wieczorem oficjalnie potwierdziło taką decyzję. Ale to nie koniec. To wygląda dopiero na wierzchołek góry lodowej. Otóż przedstawiciele Atletico Madryt również chętnie "dadzą nogę". Ktoś jeszcze? Przedstawiciele FC Barcelona ponoć poinformowali, że o tak strategicznych sprawach powinni decydować socios, czyli zarejestrowani kibice, którzy ponoszą coroczne opłaty, a w zamian mają udział w najważniejszych sprawach: np. wyborach na fotel prezesa klubu.
Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Jeszcze we wtorek (20.04) wieczorem ma dojść do spotkania klubów-założycieli. Nie wiadomo o czym będzie dyskusja, ale można się spodziewać, że o kontynuowaniu idei organizowania nowych rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy
Do klubów, które mają wątpliwości wkrótce mogą dołączyć Juventus, bowiem włoskie media informują, że dotychczasowy prezes klubu i wielki orędownik Superligi (Andrea Agnelli) podał się do dymisji.
Brytyjscy dziennikarze z kolei donoszą, że również we władzach Liverpoolu nie ma zgody na przystąpienie do nowego projektu. Natomiast ze źródeł dobrze zorientowanych w meandrach korytarzy Manchesteru United wynika, że rodzina Glazerów, która ma pakiet większościowy klubu jest gotowa na sprzedaż, jeżeli nie powstanie Superliga.
Przypomnijmy, że projekt Superligi został storpedowany przez UEFA i władze lig lokalnych. Zagrożono, iż kluby, które przystąpią do nowych rozgrywek zostaną wyrzucone z możliwości startu w ligach krajowych, a na dodatek piłkarze występujący w tych klubach nie zagrają w mistrzostwach Europy czy świata.
Na dodatek 12 klubów założycielskich spotkało się z ogromną krytyką nie tylko ze strony działaczy, ale także ekspertów, dziennikarzy, byłych i obecnych piłkarzy, a przede wszystkim kibiców. Nie było badania opinii publicznej, które wskazywałoby na jakiekolwiek poparcie dla Superligi.
Czytaj także: Superliga zmasakrowana przez światowe media. Okładki gazet pełne ostrych haseł >>