"Wisienki" od dłuższego czasu pokazują, że chcą jak najszybciej powrócić do Premier League. Drużyna z Dean Court doszła do ćwierćfinału Pucharu Anglii, gdzie odpadła z Southampton. Jednak od początku kwietnia ekipa ta jest niepokonana na zapleczu angielskiej ekstraklasy i tę tendencję utrzymała w 43. serii gier.
Zespół trenera Jonathana Woodgate'a od początku podporządkował sobie drużynę Millwall. Już w 16. minucie zagranie Dominica Solanke na gola zamienił Philip Billing. Po kolejnych jedenastu minutach było już 2:0, gdy do siatki trafił Arnaut Danjuma. Bramkarz gospodarzy Bartosz Białkowski nie miał wiele do powiedzenia.
Jeszcze przed przerwą goście dołożyli trzecie trafienie. Solanke zaliczył drugą asystę w meczu, a David Brooks w 44. minucie cieszył się z gola na 3:0. Po zmianie stron sygnał do ataku gospodarzom dał Jed Wallace, trafiając na 3:1, ale to wszystko, na co było stać jego zespół tego wieczora.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!
W 67. minucie Solanke do dwóch asyst dołożył gola i ustalił wynik tego spotkania. Trzecie w tabeli The Championship Bournemouth nie dało szans drużynie Lwów, która pozostała na jedenastym miejscu, choć w trzech ostatnich spotkaniach zdobyła zaledwie jeden punkt.
W następnej serii gier Bartosz Białkowski i spółka udadzą się na mecz wyjazdowy z Watford FC, który aktualnie jest wiceliderem zaplecza Premier League. Przypomnijmy, że kilka dni temu Norwich City Przemysława Płachety zapewniło sobie awans bezpośredni. Do końca sezonu pozostały jeszcze trzy kolejki.
Millwall FC - AFC Bournemouth 1:4 (0:3)
0:1 - P. Billing 16'
0:2 - A. Danjuma 27'
0:3 - D. Brooks 44'
1:3 - J. Wallace 49'
1:4 - D. Solanke 67'
Sprawdź także: The Championship: bolesna porażka drużyny Michała Helika