Czeski film przed Euro 2020. UEFA mówi jedno, a burmistrz Monachium zupełnie co innego

Getty Images / Hannes Magerstaedt / Na zdjęciu: Dieter Reiter
Getty Images / Hannes Magerstaedt / Na zdjęciu: Dieter Reiter

Kubeł zimnej wody na głowy niemieckich fanów piłki nożnej wylał Dieter Reiter. Burmistrz Monachium ma kompletnie inne zdanie niż UEFA w sprawie wpuszczenia kibiców na trybuny podczas meczów na Allianz Arenie na Euro 2020.

W tym artykule dowiesz się o:

Tylko te miasta, które zagwarantują zapełnienie kibicami przynajmniej części trybun, otrzymają prawo do organizacji Euro 2020 - taki warunek postawiła UEFA. Z tego powodu z organizacji turnieju wypadły Bilbao i Dublin, a ich w miejsce szansę otrzymała Sewilla i Sankt Petersburg (więcej TUTAJ).

Duży znak zapytania był przy Monachium i miejscowej Allianz Arenie. Sytuacja epidemiczna w Niemczech jest zła. Średnia tygodniowa zakażeń koronawirusem wynosi 20 tys. Niemcy bardzo restrykcyjnie podchodzą do obostrzeń, dlatego władze m.in. Monachium już od dawna unikały jednoznacznych deklaracji, że na pewno w drugiej połowie czerwca wpuszczą fanów na Allianz Arenę.

Tymczasem w piątek UEFA ogłosiła, że Monachium zostaje jako jeden z gospodarzy Euro i podczas meczów na miejscowym obiekcie będzie mogło zasiąść co najmniej po 14,5 tysiąca fanów (więcej TUTAJ). Niemieccy kibice już zaczęli się cieszyć i nagle, jak grom z jasnego nieba, spadła na nich wypowiedź burmistrza Monachium.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!

- Nie ma żadnej gwarancji, że wpuścimy kibiców - powiedział Dieter Reiter dla agencji DPA. Jego słowa cytuje także "Sudeutsche Zeitung".

- Nie mogłem zagwarantować obecności fanów tydzień temu i nie mogę zrobić tego teraz. Cieszę się, że UEFA najwyraźniej uznała, że Monachium jest atrakcyjnym miejscem dla organizowania Euro, nawet jeśli nie będziemy mogli wpuścić fanów. Byłoby nie na miejscu jakbym powiedział teraz, że otworzymy stadiony, skoro dzieci nie mogą chodzić do szkoły i zamknięte są restauracje - dodał burmistrz Monachium.

Reiter przyznał, że najpóźniej na początku czerwca zostanie podjęta decyzja, czy kibice zostaną wpuszczeni na stadion w Monachium, a jeśli tak, to w jakiej liczbie. Na miejscowej Allianz Arenie, w fazie grupowej Euro 2020, reprezentacja Niemiec zmierzy się z Francją (15 czerwca), Portugalią (19 czerwca) i Węgrami (23 czerwca). W Monachium zaplanowano także jeden z ćwierćfinałowych pojedynków.

Źródło artykułu: