Nowe - restrykcyjne - obostrzenia w Turcji mają obowiązywać do 19 maja. Prezydent Recep Erdogan zdecydował się na zaostrzenie wytycznych po tym, jak lawinowo rośnie liczba zakażonych koronawirusem w tym kraju. W ostatnich dniach notowano dobowe przyrosty chorych na COVID-19 nawet po 60 tysięcy.
Obostrzenia obowiązywać mają do 17 maja. Z kolei 29 maja w Stambule ma odbyć się finał Ligi Mistrzów. Zgodnie z planem UEFA na trybunach Ataturk Olimpiyat Stadium w Stambule miało zasiąść 9 tysięcy kibiców. To stoi jednak pod znakiem zapytania.
Jak informuje "Daily Mail", UEFA zastanawia się nad tym, czy finał Ligi Mistrzów odbędzie się w Stambule. Koronawirus może stanąć na przeszkodzie w rozegraniu meczu w Turcji. Europejska federacja stara się ocenić, jaka sytuacja epidemiczna panuje w kraju i w razie czego zareagować. Decyzja odnośnie wpuszczenia kibiców na trybuny należy do tureckiego rządu.
Pod uwagę brane jest również przeniesienie finału Ligi Mistrzów do innego kraju, gdzie sytuacja związana z koronawirusem jest lepsza, a obostrzenia nie są tak restrykcyjne. Wiadomo już, że UEFA wykluczyła przeniesienie meczu na Wembley.
W półfinałach Ligi Mistrzów zmierzą się Real Madryt i Chelsea FC (pierwszy mecz 27 kwietnia) oraz Paris Saint-Germain i Manchester City (pierwsze starcie 28 kwietnia).
Czytaj także:
Zdolny trener przejmuje Bayern Monachium. Nagelsmann zabrał głos po transferze
Liga Mistrzów: Chelsea najmocniejsza od dawna. Wydała fortunę i liczy na wielką powtórkę sprzed lat
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!