Ciekawe opinie po meczu półfinale LM, Real - Chelsea. "How many times, Timo?"

PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: Timo Werner
PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: Timo Werner

Pierwszy półfinał Ligi Mistrzów przyniósł sporo emocji. Widać to było szczególnie na Twitterze, gdzie eksperci, dziennikarze i kibice na bieżąco wymieniali się opiniami i uwagami.

Remisem (1:1, TUTAJ znajdziesz relację pomeczową >>) zakończył się pierwszy półfinał Liga Mistrzów: Real Madryt - Chelsea FC. To wynik, który stawia londyńczyków w minimalnie lepszej sytuacji przed rewanżem. "Królewscy" nie dość, że stracili gola na własnym terenie, to jeszcze nie udało im się wygrać.

Mimo to sprawa awansu do finału najbardziej prestiżowych rozgrywek piłkarskich w Europie jest nadal sprawą otwartą. Szanse obu ekip nadal są bardzo wyrównane. Spotkanie toczono w trudnych warunkach atmosferycznych (ulewnie padający deszcz) wywołał spore poruszenie wśród oglądających. Na Twitterze pojawiło się wiele ciekawych wpisów.

Cezary Kucharski - były reprezentant Polski, a potem menedżer m.in. Robert Lewandowski - zauważył, że przy pierwszej bramce obrońcy Realu uciekali od napastnika z Londynu.

Tomasz Urban z Eleven Sports podkreślił z kolei fakt, że napastnik Chelsea, Timo Werner, miał potężne problemy ze skutecznością.

Z Urbanem zgodził się dyrektor sportu w Canal Plus Sport - Michał Kołodziejczyk. "Też by mu wpadało"...

Redaktor naczelny WP SportoweFakty zauważył, że Polsat Sport Premium miał problem z odpowiednią synchronizacją dźwięku i obrazu (pisaliśmy o tych kłopotach TUTAJ >>). "Dźwięk wyprzedzający obrazek w transmisji meczu, wspaniała sprawa" - napisał ironicznie.

Paweł Wilkowicz ze sport.pl dodał w temacie braku synchronizacji obrazu i dźwięku: "Teraz jeszcze tylko tak zsynchronizować obraz żeby Marcelo nadążał".

Piotr Dumanowski z Eleven Sports zauważył z kolei, że N'Golo Kante ma niespożyte siły.

Dziennikarz Kuba Kędzior podkreślił fantastyczne zaangażowanie Sergio Ramosa, które całe spotkanie oglądał z wysokości trybun. "Prawie cały mecz na stojąco".

Szymon Borczuch z TVP Sport słusznie zauważył, że Chelsea nieprzypadkowo jest w półfinale LM. "Nie dzięki fartowi czy łatwej drabince, tylko dzięki dobrej grze".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy

Komentarze (0)