Na cztery kolejki przed końcem sezonu 2020/2021 na szczycie tabeli La Liga jest ogromny ścisk. Real Madryt i FC Barcelona tracą do lidera Atletico Madryt tylko dwa punkty. Zespół Diego Simeone ma trzy "oczka" przewagi nad czwartą Sevillą.
W czwartek Blaugrana niespodziewanie przegrała na swoim stadionie z Granadą 1:2. Porażkę rywala skomentował Zinedine Zidane. Trener Królewskich przyznał, że nie cieszy się z potknięcia Katalończyków.
- Nie cieszy mnie porażka rywali, musimy spojrzeć na siebie. Postaramy się wygrać pozostałe mecze i koncentrujemy się wyłącznie na jutrzejszym spotkaniu. Ważne jest dla nas zdobycie jak największej liczby punktów - stwierdził francuski szkoleniowiec.
Już w sobotę Real Madryt zmierzy się z Osasuną. Kilka dni później mistrzów Hiszpanii czeka rewanżowe starcie z Chelsea FC w Lidze Mistrzów. W pierwszym meczu "Królewscy" zremisowali z "The Blues" 1:1. Mimo napiętego terminarza, Zidane zapowiada, że w ligowym spotkaniu wystawi najsilniejszy możliwie skład.
- Mogę być męczący, bo za każdym razem mówię to samo, ale nie możesz myśleć o środowym spotkaniu przed jutrzejszym. Jutro musimy rozegrać dobry mecz i wystawimy możliwie najlepszą drużynę. Później zajmiemy się środą - powiedział.
Zobacz też:
Włosi nie mają już żadnych wątpliwości! Cristiano Ronaldo podjął decyzję ws. przyszłości
Jacek Magiera: Nie toleruję dziadostwa [WYWIAD]
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"