Fortuna I Liga: Krótkie są momenty. Widzew Łódź i Miedź Legnica daleko od celu

Materiały prasowe / Widzew Łódź / Marcin Bryja / Na zdjęciu: Marek Hanousek (na pierwszym planie) i Łukasz Kosakiewicz (na drugim planie)
Materiały prasowe / Widzew Łódź / Marcin Bryja / Na zdjęciu: Marek Hanousek (na pierwszym planie) i Łukasz Kosakiewicz (na drugim planie)

Jedni i drudzy liczyli na więcej. To nie było dobre otwarcie 28. kolejki Fortuna I Ligi. W Łodzi Widzew bezbramkowo zremisował z Miedzią Legnica, co żadnej z drużyn nie przybliża do czołowej szóstki.

Zarówno jedni i drudzy jeszcze żyją w tym sezonie nadziejami o baraże, choć - nie da się ukryć, że z każdą kolejką nadzieje te są coraz mniej realne. Pewne było to, że podział punktów w tym meczu nikogo nie zadowoli, bo nie pozwalał gonić czołowej szóstki.

- Klasa przeciwnika nie ma znaczenia, musimy wygrywać z każdym. Wygrywać dobrą organizacją gry, dobrym nastawieniem oraz podejściem do spotkania. Realizacja cotygodniowych celów jest kluczowa, żeby myśleć o czymś więcej. Twardo stąpamy po ziemi, chcemy się optymalnie przygotować do spotkania z Miedzią, a potem do następnego i następnego. Reszta to przyszłość - zapowiadał trener łódzkiego zespołu Marcin Broniszewski na przedmeczowej konferencji prasowej.

Początkowo jednak tej chęci zgarnięcia pełnej puli nie było za bardzo widać z żadnej ze stron. Co prawda już po pięciu minutach Widzew i Miedź miały na koncie po jednym celnym strzale, lecz było to tylko preludium do dość sennego spotkania z przebłyskami, jak choćby ten z 26. minuty, gdy Bartłomiej Poczobut naprawił błąd Vjaceslavsa Kudrjavcevsa i wybił piłkę z linii bramkowej. Litwin zaliczył pierwszy mecz w Widzewie od pierwszej minuty, gdyż wciąż z urazem zmaga się Jakub Wrąbel. Podstawowy bramkarz łódzkiej ekipy we wtorek w Bełchatowie musiał opuścić boisko już w 30. minucie.

O ostatnim kwadransie pierwszej części gry można powiedzieć, że były momenty, ale - jak śpiewa Daria Zawiałow - "krótkie są momenty". Te w spotkaniu Widzewa z Miedzią były nawet bardzo krótkie i polegały na wymienianiu się niecelnymi lub lekkimi strzałami.

Po zmianie stron zrobiło się jeszcze bardziej sennie, ale na szczęście taki stan nie trwał do samego końca. W 62. minucie Kudrjavcevs popisał się interwencją przy strzale z kilku metrów rezerwowego Kamila Drzazgi, a w 79. po świetnej wrzutce Poczobuta Marcin Robak główkował w poprzeczkę.

Do końca spotkania optyczna przewaga była po stronie gospodarzy, ale to Joan Roman miał piłkę meczową na nodze. Hiszpan pokusił się o strzał z dystansu, ale po drodze był rykoszet i nie można było tego uderzenia zaklasyfikować nawet jako strzału celnego.

Widzew Łódź - Miedź Legnica 0:0

Składy:

Widzew: Vjaceslavs Kudrjavcevs - Łukasz Kosakiewicz, Daniel Tanżyna, Krystian Nowak, Patryk Stępiński - Mateusz Michalski, Bartłomiej Poczobut (90' Karol Czubak), Patryk Mucha, Marek Hanousek (86' Caique) - Michael Ameyaw (68' Piotr Samiec-Talar) - Paweł Tomczyk (68' Marcin Robak)

Miedź: Paweł Lenarcik - Marcin Garuch (57' Krzysztof Drzazga), Dani Pinillos, Marcin Biernat, Piotr Azikiewicz - Szymon Matuszek, Damian Tront (90+1' Mehdi Lehaire) - Paweł Tupaj (67' Maciej Śliwa), Patryk Makuch (46' Joan Roman), Paweł Zieliński - Michał Bednarski (57' Kamil Zapolnik)

Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk)

Żółte kartki: Hanousek, Robak (Widzew) - Garuch, Matuszek (Miedź)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Radomiak Radom 34 20 8 6 49:20 68
2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 18 11 5 56:28 65
3 GKS Tychy 34 18 9 7 49:27 63
4 Arka Gdynia 34 17 9 8 51:32 60
5 ŁKS Łódź 34 17 7 10 59:41 58
6 Górnik Łęczna 34 15 11 8 47:30 56
7 Miedź Legnica 34 13 12 9 49:36 51
8 Odra Opole 34 13 10 11 35:41 49
9 Widzew Łódź 34 11 13 10 30:36 46
10 Sandecja Nowy Sącz 34 12 9 13 42:50 45
11 Chrobry Głogów 34 12 8 14 34:45 44
12 Korona Kielce 34 11 8 15 31:46 41
13 Puszcza Niepołomice 34 10 7 17 32:46 37
14 GKS Jastrzębie 34 10 5 19 32:48 35
15 Stomil Olsztyn 34 9 8 17 31:48 35
16 Resovia 34 8 8 18 27:45 32
17 Zagłębie Sosnowiec 34 8 6 20 35:43 30
18 GKS Bełchatów 34 6 7 21 24:51 23

ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera szczerze o sytuacji Konrada Poprawy. "Nie może mieć żadnych wątpliwości"

Komentarze (0)