Jose Mourinho w swojej karierze trenował drużyny z Portugalii (Benfica, Leiria, FC Porto), ale także z Anglii (Chelsea, Manchester United i Tottenham), Włoszech (Inter) i Hiszpanii (Real Madryt). Od niemieckiej Bundesligi i francuskiej Ligue 1 słynny szkoleniowiec zawsze trzymał się z daleka.
- W Niemczech i Francji wiesz, że jeśli pójdziesz do czołowego klubu, Bayernu Monachium czy Paris Saint-Germain, twój los jest z góry przesądzony. W Anglii to jednak rywalizacja na najwyższym poziomie. To mnie przyciąga. Chodzi o konkurencyjność, ciśnienie. Chcę tego. Zawsze wybieram pracę pod presją i odmawiam wyjazdu do ligi, gdzie tej presji nie ma - przyznał Portugalczyk w wywiadzie dla "The Times".
58-letni "The Special One" dodał, że byłby znudzony na ławce trenerskiej w Bayernie czy PSG, ponieważ dla każdego z tych klubów sprawa mistrzostwa swojego kraju to tylko formalność.
ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"
Wywiad dla "The Times" ukazał się w sobotę, ale został przeprowadzony jeszcze przed odejściem portugalskiego menadżera z Tottenhamu. Jakie plany na przyszłość ma Mourinho?
- Prowadzę teraz normalne życie. Czuję się wypoczęty. Jestem na wakacjach. Nie mam planów. Mam za to więcej czasu na odrabianie lekcji i analizy. Poczekam spokojnie, aż wrócę do piłki nożnej. Nie tylko do odpowiedniego klubu, ale też do właściwej kultury. Być może następny sezon będzie za wcześnie, zobaczymy - zdradził Mourinho, który podczas Euro 2020 będzie felietonistą "The Times", "The Sun" i "Sunday Times".
Zobacz:
Jose Mourinho żadnej pracy się nie boi. Jego nowe zajęcie zaskakuje
Ponad 30 mln za sezon dla Lewandowskiego! Niemcy ujawniają, w co gra agent Polaka
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)