Remis zielonych z Pogonią Szczecin (1:1), a także porażka "Kolejorza" ze Stalą Mielec (1:2), oznacza, że na dwie kolejki przed końcem rozgrywek podopieczni Piotra Tworka mają siedem punktów przewagi nad lokalnym rywalem i na pewno zakończą zmagania wyżej od niego.
Poprzednio Warta zdystansowała Lecha aż 50 lat temu. W sezonie 1970/1971 występowała w II lidze (na drugim poziomie rozgrywkowym), a jej sąsiad - w III. Co ciekawe, wtedy lechici byli dopiero trzecią siłą w mieście, bo w II lidze grała też Olimpia.
W 1971 roku zarówno Warta, jak i Olimpia spadły do III ligi, zaś "Kolejorz" wywalczył awans i dość szybko stał się numerem jeden w mieście.
Później Lech nie tracił już dominacji w stolicy Wielkopolski, choć nie zawsze był najlepszy w regionie. W edycjach 2000/2001 i 2001/2002 grał na zapleczu ekstraklasy, a w niej występowały Amica Wronki oraz Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp. To one były wtedy najsilniejsze.
2021 rok jest pierwszym od 50 lat, w którym "Kolejorz" nie tylko nie jest najlepszy w regionie, ale nawet w mieście. To wydarzenie epokowe, na które u konkurentów ekipy z Bułgarskiej czekano pół wieku.
Jeśli chodzi o rywalizację z Wartą, to gdyby brać pod uwagę tylko sezony, w których co najmniej jeden z tych zespołów występował w ekstraklasie, wcześniej zieloni finiszowali wyżej od Lecha aż 74 lata temu - w 1947 roku, gdy zdobywali swoje drugie i ostatnie jak dotąd mistrzostwo Polski.
Drużyna Macieja Skorży nie ma już żadnego celu do zrealizowania. Nie grozi jej spadek, pogrzebała też wszelkie nadzieje na udział w europejskich pucharach. Do nich sensacyjnie może się jeszcze zakwalifikować Warta. Warunki są jednak dwa - zajęcie 4. miejsca w tabeli i triumf Rakowa Częstochowa w finale Fortuna Pucharu Polski z Arką Gdynia (początek w niedzielę o godz. 16.00).
Czytaj także:
To już oficjalne. Wszystkie mecze Polaków na Euro 2020 w innych miastach!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"