PKO Ekstraklasa: pasjonująca walka o europejskie puchary. Aż pięć zaangażowanych drużyn

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: piłkarz Lechii Gdańsk Flavio Paixao cieszy się z gola
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: piłkarz Lechii Gdańsk Flavio Paixao cieszy się z gola

Po wywalczeniu przez Raków Częstochowa Fortuna Pucharu Polski, jest już pewne, że 4. miejsce w PKO Ekstraklasie da awans do europejskich pucharów. Sytuacja wygląda ekscytująco, bo walczy o nie aż pięć drużyn.

Piast Gliwice, Lechia Gdańsk, KGHM Zagłębie Lubin, Warta Poznań oraz Śląsk Wrocław - to ekipy, które w dwóch ostatnich kolejkach sezonu 2020/2021 mają szansę zrealizować ten prestiżowy cel. Rywalizacja zapowiada się pasjonująco, bo różnica między najwyżej a najniżej notowanym uczestnikiem batalii o grę w Europie to tylko trzy punkty.

W 29. serii dojdzie do jednego bezpośredniego starcia między zainteresowanymi zespołami. Warta Poznań podejmie Śląsk Wrocław. Może się zdarzyć, że już w niedzielę w Grodzisku Wlkp. (początek o godz. 15.00) sporo się wyjaśni.

Miliony złotych do wzięcia

Zajęcie 4. miejsca daje nie tylko awans do pucharów, ale też solidny zastrzyk gotówki. Ekstraklasa SA wypłaca dodatkowe premie drużynom, które będą nas reprezentować w rozgrywkach międzynarodowych. To w sumie aż 31,5 mln zł.

ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera zdradził, co wyprowadza go z równowagi. Padły mocne słowa

Mistrz Polski otrzyma 12,6 mln, wicemistrz - 9,45 mln, ekipa z 3. lokaty - 6,3 mln, a ta z 4. - 3,15 mln. Zatem każdy z pięciu klubów, który bije się o zajęcie pozycji tuż za podium, może się wzbogacić o tę ostatnią kwotę.

Terminarz daje podpowiedzi

Spośród wszystkich drużyn walczących o 4. miejsce, najtrudniejszy kalendarz zdają się mieć Piast i Śląsk - przede wszystkim dlatego, że obaj ich rywale też będą zdeterminowani, bo mają jeszcze o co walczyć.

Teoretycznie najłatwiej pod tym względem ma Lechia. Podopieczni Piotra Stokowca zmierzą się jeszcze z Cracovią i Jagiellonią Białystok, które mogą już myśleć o wakacjach, bo w dwóch ostatnich kolejkach grają jedynie o prestiż.

Zagłębie i Warta mają z kolei jednego przeciwnika, który wciąż jest "pod prądem" i jednego, który nie ma o co walczyć.

Gdyby we wszystkich pozostałych spotkaniach powtórzyły się wyniki z pierwszej rundy, wówczas 4. pozycję na finiszu zająłby Piast Gliwice. Piłkarze Waldemara Fornalika zgromadziliby w takim scenariuszu cztery punkty (remis z Rakowem Częstochowa oraz zwycięstwo z Wisłą Kraków) i to wystarczyłoby im do wyprzedzenia Lechii Gdańsk. Dalsze lokaty zajęłyby Śląsk, Warta i Zagłębie.

Sytuacja w tabeli drużyn walczących o 4. miejsce:

MDrużynaMZRPBramkiPkt
4 Piast Gliwice 28 11 9 8 37:28 42
5 Lechia Gdańsk 28 12 5 11 38:34 41
6 KGHM Zagłębie Lubin 28 11 7 10 37:35 40
7 Warta Poznań 28 12 4 12 30:29 40
8 Śląsk Wrocław 28 10 9 9 32:29 39

4. Piast Gliwice - 42 pkt.

Raków Częstochowa (W) (0:0)
Wisła Kraków (D) (4:3)

5. Lechia Gdańsk - 41 pkt.

Cracovia (D) (3:0)
Jagiellonia Białystok (W) (0:2)

6. KGHM Zagłębie Lubin - 40 pkt.

Pogoń Szczecin (D) (0:1)
Wisła Płock (W) (0:2)

7. Warta Poznań - 40 pkt.

Śląsk Wrocław (D) (1:2)
Cracovia (W) (1:0)

8. Śląsk Wrocław - 39 pkt.

Warta Poznań (W) (2:1)
Stal Mielec (D) (0:0)

Prognozowana tabela przy powtórce wyników z pierwszej rundy:

MDrużynaMZRPBramkiPkt
4 Piast Gliwice 30 12 10 8 41:31 46
5 Lechia Gdańsk 30 13 5 12 41:36 44
6 Śląsk Wrocław 30 11 10 9 34:30 43
7 Warta Poznań 30 13 4 13 32:31 43
8 KGHM Zagłębie Lubin 30 11 7 12 37:38 40
Źródło artykułu: