Liga Mistrzów. Gwiazdor Realu Madryt zdradził, co może zdecydować o awansie do finału

Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto  / Na zdjęciu: Toni Kroos
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Toni Kroos

Toni Kroos jest piłkarzem, którzy czterokrotnie wygrywał Ligę Mistrzów, a przy tym jest jednym z nielicznych, którym udało się zwyciężyć w tych rozgrywkach trzy razy z rzędu. W środę postara się o wyeliminowanie Chelsea i awans do kolejnego finału.

W bardziej komfortowej sytuacji jest jednak zespół Chelsea FC, który zremisował w Madrycie 1:1 i - czysto teoretycznie - do awansu do finału wystarcza im bezbramkowy remis.

Paradoksalnie sezon 2020/21 nie jest spektakularny w wykonaniu Realu Madryt, bo jednak na zespół Królewskich co jakiś czas wylewała się fala krytyki, nie pomagały też kontuzje, których było ponad pięćdziesiąt. Tymczasem Real wciąż ma szansę na dwa trofea - mistrzostwo Hiszpanii i Ligę Mistrzów.

- Zdajemy sobie sprawę, że nie był to dla nas zbyt komfortowy i spokojny sezon. Uporaliśmy się jednak z wieloma problemami i kontuzjami. Czasami graliśmy lepiej, czasami gorzej, ale teraz możemy wygrać dwa trofea. Chcemy wygrać każde rozgrywki, w jakich gramy. To jeden mecz - powiedział Toni Kroos na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"

Chelsea pod wodzą Thomasa Tuchela jest w bardzo dobrej dyspozycji, z kolei na korzyść Realu przemawia doświadczenie. - Pokazali w Madrycie, że grają jako drużyna. Świetnie bronią, tracą bardzo mało goli, a z przodu mają dużo szybkości. My mamy jednak też swoją jakość i doświadczenie w takich meczach. Mam nadzieję, że pokażemy się z dobrej strony - przyznał Kroos.

Tym niemniej, trener Zinedine Zidane wielokrotnie mówił już, że jego zespół gra na tzw. oparach. - Jesteśmy w dobrej formie. Odzyskaliśmy też paru zawodników, których nie było w pierwszym meczu. Nie tylko są gotowi do gry, ale są też gotowi fizycznie, by biegać i walczyć do samego końca. Ważne jest też to, jaką jakość pokażemy na boisku. Nie liczy się tylko dyspozycja fizyczna, ale ważne jest też to, co zrobimy z piłką - podsumował Kroos.

Początek spotkania Chelsea FC - Real Madryt w środę o godz. 21.

CZYTAJ TAKŻE:
Jose Mourinho umie się ustawić. Tottenham go zwolnił, a dalej płaci mu majątek
Wystarczyło jedno zdjęcie. Dyskusja o przyszłości Arkadiusza Milika rozgorzała na nowo

Źródło artykułu: