W dwóch ostatnich meczach Śląsk Wrocław nie zdobywał bramek. - Nie uważam, żeby zespół potrzebował jakiegokolwiek rozruszania. W ostatnim spotkaniu wykreowaliśmy 15 szans pod bramką przeciwnika, do rozwoju jest faza finalizacji oraz skuteczność i nad tym w ostatnim mikrocyklu pracowaliśmy. Poświęciliśmy na to bardzo dużo czasu i mamy nadzieję, że będzie to widać w najbliższym meczu z Wartą Poznań - powiedział Jacek Magiera, trener Śląska.
Szkoleniowiec wprowadził do drużyny kilku nieoczywistych piłkarzy. - W żadnym ze spotkań nie miałem wątpliwości, jeśli chodzi o desygnowanie do gry zawodników w linii obrony. Każdy ma być gotowy i pracuje nad swoim rozwojem, który jest na tyle duży, że możemy wybierać w formacji defensywnej. Kartki i urazy nie mogą zaburzyć tego, jak chcemy grać, pracować i zdobywać punkty - stwierdził trener.
Wrocławianie, chociaż zajmują obecnie 8. pozycję w tabeli PKO Ekstraklasy, wciąż walczą o czwarte miejsce. - Robimy swoje i nie analizujemy tego, w jaki sposób przeciwnicy zdobywają punkty. Najważniejsze dla nas jest to, co robi Śląsk Wrocław. Koncentrujemy się na sobie i chcemy wygrać dwa najbliższe spotkania - jak to osiągniemy, to zrobimy wszystko, co w tej chwili możemy zrobić. To dla mnie jako trenera najistotniejsze, by patrzeć na siebie i by drużyna grała o wygraną. Cel, to dwa zwycięstwa i nie mamy wpływu na to, które zajmiemy miejsce - podkreślił Jacek Magiera.
ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera zdradził, co wyprowadza go z równowagi. Padły mocne słowa
- Nie patrzymy na to, co będzie w przyszłym sezonie. Sezon ligowy, w którym Śląsk ma do zdobycia sześć punktów trwa. Każdy mecz i trening może przekonać sztab szkoleniowy do tego, by dać szansę zawodnikowi. O kolejnym sezonie będziemy rozmawiać po zakończeniu tego - dodał.
W niedzielę, 9 maja o godzinie 15:00 Śląsk Wrocław zagra na wyjeździe z Wartą Poznań, uważaną za rewelację ligi. - Warta Poznań gra bardzo dobrze, to dla niej znakomity sezon, jako dla beniaminka. Nie analizujemy aż tak tego, co dzieje się w innych klubach. Zbieramy informacje, ale ważne jest to, co gramy. Trzeba jednak przyznać, że trener Tworek wykonał bardzo dobrą pracę. Stworzył drużynę, zrobił niespodzianki i rywalizuje jak równy z równym z drużynami z czołówki tabeli - podsumował Magiera.
Czytaj także:
Waży się przyszłość piłkarzy Lechii
Lech chce piłkarza z PKO Ekstraklasy