Po dziewięciu latach panowania we Włoszech "Stara Dama" oddała Scudetto Interowi Mediolan. To było ogromne upokorzenie dla drużyny, która przed kadencją Andrea Pirlo nie miała sobie równych na poziomie Serie A.
Gwoździem do trumny Juventusu była wysoka porażka na własnym obiekcie z AC Milan. Goście wygrali 3:0 po trafieniach Brahima Diaza, Ante Rebicia oraz Fikayo Tomoriego. Warto odnotować, że Wojciech Szczęsny obronił "jedenastkę" wykonywaną przez Francka Kessiego - więcej TUTAJ.
Klub z Allianz Stadium spadł na 5. miejsce w ligowej tabeli. Być może Juventus nawet nie zdoła zakwalifikować się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Do końca rozgrywek pozostały tylko trzy kolejki.
Po spotkaniu w Turynie Pirlo zajął stanowisko. - Nie myślę o rezygnacji, nie mam takich planów. Moja praca trwa nadal mimo wszystkich trudności. Będę tutaj tak długo, jak tylko będę mógł. Wszystko zależy od decyzji zarządu klubu - stwierdził na antenie Sky Sport Italia.
Jego podopieczni zmierzą się kolejno: z Sassuolo (12 maja), Interem (15 maja) i Bologną (23 maja). Gracze Juventusu mogą w pewnym stopniu poprawić nastroje kibiców, jeżeli zwyciężą w Pucharze Włoch. Finał z Atalantą Bergamo zostanie rozegrany 19 maja.
Czytaj także:
Kamil Glik pod lupą włoskich mediów. "Próbował, jak tylko mógł"
Nicola Zalewski absolutnie się nie zatrzymuje. Taką asystą przywitał się z Serie A [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)