Andrea Pirlo nie składa broni. Jasna deklaracja szkoleniowca
Andrea Pirlo od dłuższego czasu nie potrafi wyprowadzić drużyny z kryzysu. Wiele wskazuje na to, że 41-latek mimo wszystko nie poda się do dymisji.
Gwoździem do trumny Juventusu była wysoka porażka na własnym obiekcie z AC Milan. Goście wygrali 3:0 po trafieniach Brahima Diaza, Ante Rebicia oraz Fikayo Tomoriego. Warto odnotować, że Wojciech Szczęsny obronił "jedenastkę" wykonywaną przez Francka Kessiego - więcej TUTAJ.
Klub z Allianz Stadium spadł na 5. miejsce w ligowej tabeli. Być może Juventus nawet nie zdoła zakwalifikować się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Do końca rozgrywek pozostały tylko trzy kolejki.
Po spotkaniu w Turynie Pirlo zajął stanowisko. - Nie myślę o rezygnacji, nie mam takich planów. Moja praca trwa nadal mimo wszystkich trudności. Będę tutaj tak długo, jak tylko będę mógł. Wszystko zależy od decyzji zarządu klubu - stwierdził na antenie Sky Sport Italia.
Jego podopieczni zmierzą się kolejno: z Sassuolo (12 maja), Interem (15 maja) i Bologną (23 maja). Gracze Juventusu mogą w pewnym stopniu poprawić nastroje kibiców, jeżeli zwyciężą w Pucharze Włoch. Finał z Atalantą Bergamo zostanie rozegrany 19 maja.
Czytaj także:
Kamil Glik pod lupą włoskich mediów. "Próbował, jak tylko mógł"
Nicola Zalewski absolutnie się nie zatrzymuje. Taką asystą przywitał się z Serie A [WIDEO]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)