"Drzwi otwarte dla specjalnego gościa". Ta wizyta okazała się świetnym pretekstem dla Cristiano Ronaldo

Zdjęcie okładkowe artykułu: Instagram / Ferrari / Cristiano Ronaldo w fabryce Ferrari
Instagram / Ferrari / Cristiano Ronaldo w fabryce Ferrari
zdjęcie autora artykułu

Cristiano Ronaldo nie brał udziału w poniedziałkowym treningu Juventusu. Miał inne plany na ten dzień. Wraz z szefem klubu - Andreą Agnellim - wybrał się do fabryki Ferrari w Maranello i spotkał się m.in. z kierowcami Formuły 1.

Fabryka Ferrari w Maranello to legendarne miejsce dla każdego fana sportów motorowych. Ferrari to jeden z najlepszych w historii teamów ścigających się w Formule 1. W ostatnich latach włoska stajnia nie odnosi tylu sukcesów, co w przeszłości, ale w Maranello wierzą, że to się już wkrótce zmieni.

W poniedziałek w fabryce było prawdziwe święto. Gościem był Cristiano Ronaldo, któremu towarzyszył szef Juventus FC i Ferrari Andrea Agnelli oraz dyrektor generalny firmy Exor John Elkann. Z tego powodu Ronaldo opuścił trening Starej Damy, która ostatni mecz ligowy przegrała z AC Milan 0:3.

W Maranello Ronaldo spotkał się z pracownikami fabryki, a także kierowcami F1 Carlosem Sainzem i Charlesem Leclerkiem. Był czas na wspólne fotografie, a także krótkie rozmowy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: amatorzy mieli skakać do wody. Brutalne zderzenie z rzeczywistością!

Wizyta w fabryce była także pretekstem do zakupów. Jak poinformował serwis calciomercato.com, Ronaldo w Maranello kupił nowe Ferrari, które będzie kolejnym drogim samochodem w jego kolekcji.

Juventus walczy o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W tabeli Serie A zajmuje piąte miejsce i do czwartego SSC Napoli traci punkt. Ronaldo ma ważny kontrakt z Juventusem do czerwca 2022 roku, ale według medialnych doniesień, może opuścić klub, jeśli ten nie zakwalifikuje się do LM.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)