Zbigniew Boniek skrytykował Jakuba Błaszczykowskiego. "Niech go po prostu zwolni"

Prezes PZPN obserwuje z boku zachowanie doświadczonego pomocnika Wisły Kraków. Boniek ma kilka rad dla współwłaściciela krakowskiej Wisły, o czym powiedział na meczyki.pl.

Krzysztof Gieszczyk
Krzysztof Gieszczyk
Zbigniew Boniek WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Pisaliśmy o zachowaniu Błaszczykowskiego z meczu z Lechem Poznań. Pomocnik zdobył gola, po czym podbiegł nie do trenera Petera Hyballi, a do Kazimierza Kmiecika (więcej TUTAJ). W ten sposób pokazał wsparcie legendarnemu piłkarzowi Wisły, który jest w konflikcie z szkoleniowcem.

Błaszczykowski - współwłaściciel Wisły - ciągle jest czynnym piłkarzem. Może więc pozwolić sobie na takie zachowanie, co jednak spotkało się z krytyką ze strony Zbigniewa Bońka.

- Nie podobała mi się manifestacja Kuby Błaszczykowskiego po strzelonym golu. To było ostentacyjne pokazanie, co myślę o trenerze, którego sam zatrudniłem. Kuba ma wszystkie narzędzia, żeby takie sprawy rozwiązywać inaczej. Jeśli nie podoba mu się Peter Hyballa, niech go po prostu zwolni, a nie krzyżuje w transmisji telewizyjnej. Wisła ma więcej problemów niż osoba trenera - powiedział prezes PZPN w rozmowie z meczyki.pl.

Posada Hyballi wisi na włosku, a podobno szkoleniowiec lada dzień opuści Wisłę. Krakowski klub będzie poszukiwał nowego trenera, czym mógłby się zająć właśnie Błaszczykowski.

- Kuba powinien po sezonie założyć marynarkę i krawat. Być właścicielem w stu procentach odpowiedzialnym za pion piłkarski. Dziś na boisku to trzydzieści procent piłkarza z najlepszych lat - dodał Boniek na meczyki.pl.

"Katastrofa, kompromitacja, wstyd". Zbigniew Boniek ostro o polskim klubie

Nowa opcja dla Jerzego Brzęczka. Wróci do PKO Ekstraklasy, ale w innej roli?

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×