Robert Lewandowski jest o krok (potrzebuje jednego gola) od pobicia rekordu strzeleckiego Gerda Muellera 40 bramek w jednym sezonie Bundesligi. Polak ostatnio wyrównał osiągnięcie słynnego niemieckiego napastnika, ale ma jeszcze jeden mecz do rozegrania w sezonie 2020/21 (z Augsburgiem, 22 maja w Monachium).
Imponująca forma reprezentanta Polski powoduje, że w mediach jest sporo spekulacji na temat jego przyszłości i ewentualnej zmiany pracodawcy. 32-letni piłkarz ma ważny kontrakt z Bayernem Monachium do czerwca 2023 r.
Zdaniem Cezarego Kucharskiego, który w przeszłości reprezentował Lewandowskiego, dziś obaj są w sporze sądowym, "Lewy" prawdopodobnie zostanie na dłużej w klubie z Monachium.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie miało prawa się udać! Niesamowity trik gwiazdy
- Jakąkolwiek decyzję podejmie Robert, będzie to dobra decyzja. Ale wiem, jak działa ten biznes i mogę sobie wyobrazić, że te plotki transferowe są celowo rozpowszechniane z myślą o negocjacjach kontraktowych. To powszechna strategia. Dlaczego Lewandowski miałby odchodzić gdzie indziej? Wie, co dostaje od Bayernu. Ten klub jest zawsze jednym z głównych faworytów do zdobycia tytułu Ligi Mistrzów - ocenił Kucharski w rozmowie z goal.com. i SPOX.
Były agent gwiazdy Bayernu zdradził, że plan na karierę jego klienta był nieco inny.
- Kiedy sprowadziliśmy Roberta do Niemiec, plan był taki: Dortmund, Bayern, Hiszpania, USA. Nie jest tajemnicą, że Real Madryt był jego wielkim marzeniem. Ale obecnie hiszpańskie kluby nie są wystarczająco silne finansowo, a on sam w ostatnich latach zdał sobie sprawę, że Bayern jest dla niego idealnym klubem - podkreślił Kucharski.
Zobacz:
Robert Lewandowski nie pozostawił złudzeń. Chodzi o pobicie legendarnego rekordu
Zakaz gry dla Roberta Lewandowskiego? "Ten komentarz traktuję jako satyryczny"