Zagraniczne media zaskoczone powołaniami Sousy. "To niespodzianka"

Getty Images / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
Getty Images / Na zdjęciu: Kamil Grosicki

Hiszpańskie media nie ukrywają zaskoczenia decyzjami Paulo Sousy dot. powołań na Euro 2020. - Największą niespodzianką jest pozostawienie Kamila Grosickiego na liście rezerwowej - pisze "Marca".

Można było się tego spodziewać. Kamil Grosicki, który ostatni występ w pierwszej drużynie West Bromwich Albion rozegrał 19 stycznia, najprawdopodobniej nie zagra na Euro 2020. W poniedziałek selekcjoner Paulo Sousa ogłosił szeroką kadrę na turniej, a skrzydłowy znalazł się tylko na liście rezerwowej (WIĘCEJ TUTAJ).

Choć trudno odmówić logiki selekcjonerowi, jego decyzja nie wywołała pełnego zrozumienia. Agent Grosickiego Daniel Kaniewski przekazał w programie "Sekcja Piłkarska" w serwisie sport.pl, że jest zażenowany postępowaniem trenera.

- Nie podoba mi się ta decyzja Paulo Sousy. Jestem zażenowany. Myślę, że Portugalczyk po prostu nie zna polskich piłkarzy - ogłosił (WIĘCEJ TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie miało prawa się udać! Niesamowity trik gwiazdy

Co ciekawe, brak powołania dla Grosickiego jako niespodziankę uznają też Hiszpanie, których to kadra będzie naszym grupowym rywalem podczas mistrzostw Europy.

Dziennik "Marca" przekonuje, że brak 32-latka to największa niespodzianka poniedziałkowych powołań Paulo Sousy.

"Nieobecność Kamila Grosickiego to duże zaskoczenie. Przez brak gry w West Bromwich Albion skrzydłowy musiał zadowolić się listą rezerwową. Trzeba też zauważyć brak Bartłomieja Drągowskiego, podstawowego bramkarza Fiorentiny. Z kolei Krzysztofa Piątka z udziału w turnieju wykluczyła poważna kontuzja" - czytamy.

Na ME rywalem Biało-Czerwonych będzie też Szwecja. Tamtejsza telewizja SVT również pisze o braku Piątka, jednak przekonuje, że mimo osłabień nasza drużyna ma jeszcze kilka gwiazd.

"Największe osłabienie to brak Piątka, jednak i bez niego Polacy mają w kadrze kilka niebezpiecznych gwiazd, które mogą nam zagrozić. Numerem jeden jest oczywiście Robert Lewandowski, w ataku mają też groźnego Arkadiusza Milika z Olympique Marsylia, a ich bramki strzeże podstawowy zawodnik Juventusu, Wojciech Szczęsny" - oceniają Szwedzi.

Ostateczną kadrę na turniej Paulo Sousa ogłosi 1 czerwca.

Udział w Euro 2020 Polska rozpocznie 14 czerwca meczem ze Słowacją w Sankt Petersburgu. Pięć dni później w Sewilli Biało-Czerwoni zmierzą się z Hiszpanią. W ostatniej kolejce fazy grupowej natomiast zagrają w Sankt Petersburgu ze Szwecją.

Źródło artykułu: