"Nie chcemy być kometą". Prezes wicemistrza Polski ujawnia plany

Częstochowa czeka na Raków. Miliony idą na "pudrowanie trupa", a miasto potrzebuje nowego stadionu

Na stulecie Raków Częstochowa odniósł swoje największe sukcesy w historii. Czerwono-niebiescy zdobyli Puchar Polski oraz zostali wicemistrzami Polski. Nigdy wcześniej fani w Częstochowie nie przeżywali tak wielkich emocji związanych z Rakowem. To jednak nie koniec: Raków po raz pierwszy zagra w europejskich pucharach.

W klubie chcą zrobić wszystko, by utrzymać się w ligowej czołówce, a minionego sezonu nie traktować jako dzieła przypadku. - Nie chcemy być kometą, która przeleciała na wysokim poziomie przez kilka miesięcy, a zaraz wszyscy o niej zapomną - powiedział prezes Rakowa Wojciech Cygan.

W przerwie między sezonami w Rakowie ma dojść do kilku kadrowych zmian. Władze klubu zapewniają, że więcej będzie wzmocnień niż odejść, ale trudno snuć teraz kadrowe plany. Wszystko zależy od tego, co przyniesie okno transferowe. Wkrótce też właściciel Michał Świerczewski ma ogłosić plany i cele klubu na najbliższe lata.

Raków w Lidze Konferencji Europy nie chce odpaść już w pierwszej rundzie. Te rozgrywki to szansa dla częstochowskiego klubu, który pierwsze mecze będzie mógł rozegrać na własnym - wciąż modernizowanym - stadionie.

- Awans do eliminacji europejskich pucharów jest po to, żeby pokazać się tam dłużej niż tylko w jednym czy dwóch dwumeczach. Nie interesują nas wycieczki do egzotycznych krajów. Chcemy w Lidze Konferencji coś zwojować i wszystkich pozytywnie zaskoczyć - dodał Cygan.

Czytaj także:
Głośny powrót do kadry Francji na Euro 2020
Oficjalnie! Reprezentant Polski przechodzi do Bundesligi. "To dla mnie przyjemność i zaszczyt"

ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz podsumowuje sezon w wykonaniu Legii Warszawa. "Przewaga nad rywalami była bardzo zdecydowana"