Rafał Gikiewicz vs. Robert Lewandowski. Polski bramkarz ma jasny cel w meczu z Bayernem

Czy Hansi Flick posłucha ekspertów ws. Lewandowskiego? Znamy prawdopodobny skład Bayernu

W ostatnim meczu sezonu Bundesligi Robert Lewandowski może ustanowić nowy rekord w liczbie bramek. W zeszły weekend Polak wyrównał legendarne osiągnięcie Gerda Muellera i zdobył gola numer 40. Czy w sobotę poprawi ten niesamowity rezultat?

Jego Bayern Monachium przyjmie FC Augsburg, który ma już zapewnione utrzymanie. Co ciekawe, podstawowym bramkarzem gości jest Rafał Gikiewicz. Polak nie ma jednak zamiaru ułatwiać pracy swojemu rodakowi.

Gikiewicz wyznaczył sobie cel, taki sam jak przed każdym innym spotkaniem. - Jest jasny: zachowanie czystego konta - podkreślił 34-latek w rozmowie z "Augsburger Allgemeinen Zeitung" (cytat za: tz.de).

ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz komentuje szokującą wypowiedź niemieckiego eksperta na temat Lewandowskiego

Golkiper podkreśla, że za sprawą Lewandowskiego na koniec sezonu głośno może zrobić się także o jego ekipie. - My, jako FC Augsburg, mamy szansę pojawić się w każdej gazecie, w każdym reportażu telewizyjnym jako zespół, który powstrzymał Roberta Lewandowskiego i FC Bayern - dodaje Gikiewicz.

Jednocześnie polski bramkarz zapewnia, że nie wszystko jest w jego rękach. - To oczywiście duży temat, także w Polsce. Polski bramkarz przeciwko polskiemu napastnikowi. Ale jeśli nie gramy dobrze jako zespół, to też nie mogę nic zrobić przeciwko Robertowi - wyjaśnił bramkarz.

W 33. kolejkach Augsburg stracił 49 goli. Gikiewicz wielokrotnie stawał na wysokości zadania i ratował swoją ekipę. W tym sezonie Bundesligi 7 razy udało mu się zachować czyste konto. W pierwszym spotkaniu z Bayernem Augsburg przegrał 0:1, a jedyną bramkę, po strzale z rzutu karnego, zdobył właśnie Lewandowski. Jak będzie w sobotę?

Czytaj też:
-> Karl-Heinz Rummenigge: Przekażcie polskiemu premierowi moje słowa o Lewandowskim!
-> Bilbordy z gratulacjami od Wirtualnej Polski dla Roberta Lewandowskiego zawisły w niemieckich miastach