Robert Lewandowski walczy o rekord. Były kadrowicz nie wierzy w pomoc kolegów
Robert Lewandowski walczy o to, by pobić rekord Gerda Muellera. Potrzebuje do tego pomocy kolegów i jednej bramki. - Zobaczymy, kto faktycznie stara się mu pomóc - powiedział w rozmowie z TVP Info Marek Citko.
Część ekspertów domaga się tego, by Lewandowski nie zagrał w ostatnim meczu sezonu. Takiego zdania był choćby Dietmar Hamann. Z kolei trener FC Augsburg otwarcie mówi, że jego zespół będzie chronił rekord Muellera. Pomoc "Lewemu" zapowiadają piłkarze Bayernu, którzy znów będą grać na Polaka, by ten miał okazje do zdobycia rekordowej bramki.
Zdaniem Marka Citko, dla Lewandowskiego będzie to mecz inny niż zwykle. Uważa on, że nie wszyscy zaangażują się w to, by pomóc Polakowi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie miało prawa się udać! Niesamowity trik gwiazdy- Robert musi walczyć o siebie. Jeśli będzie miał mniej niż 20 metrów do bramkarza, spróbuje uderzać lub dryblować. Na pewno będzie to mecz inny niż wszystkie i już po około 30 minutach zobaczymy, kto faktycznie stara się pomóc Robertowi, a kto niekoniecznie - powiedział Citko.
Polak w tym sezonie rozegrał 28 meczów. Jeden opuścił ze względu na decyzję trenera, który dał mu odpocząć. Kolejne cztery to efekt kontuzji kolana. Citko jest zdania, że gdyby nie uraz, to Lewandowski już śrubowałby rekord.
- Jestem przekonany, że gdyby nie ostatnia kontuzja i opuszczenie kilku meczów, ten rekord i tak miałby już pobity, a na koncie w całym sezonie byłoby 45 bramek - dodał polski napastnik.
Mecz Bayernu z FC Augsburg rozegrany zostanie w sobotę, 22 maja, a jego początek wyznaczono na godzinę 15:30. Transmisja dostępna będzie w Eleven Sports 1 i w platformie WP Pilot.
Czytaj także:
"Zrobił mu krzywdę". Były reprezentant Polski ostro o postępowaniu Paulo Sousy
Bilbordy z gratulacjami od Wirtualnej Polski dla Roberta Lewandowskiego zawisły w niemieckich miastach
-
Poot Zgłoś komentarz
myśl", aby "zatrzymać" Roberta tak skutecznie, że nie będzie grał przez następny miesiąc. Przy tym nagrzewaniu atmosfery, np nawoływanie Hamanna aby sfałszować obraz meczu, czy wypowiedzi ''Lodara'' albo samego Beckenbauera - wszystko możliwe. -
keflawick Zgłoś komentarz
Czyli co - te 40 bramek strzelił bez pomocy kolegów? Geniusz! -
Lewan40GOOOLski Zgłoś komentarz
negatywnej energii. Ale patrzę na realia przez pryzmat możliwości Bayernu i tego co prezentują sobą od lat. Próbuję też wyobrazić sobie co Robert ma teraz w głowie; są zgranym zespołem, grają u siebie, to mecz pożegnalny dla kilku kolegów i Robert, który zawodowo zajmuje się strzelaniem bramek. Jego celem życiowym jest strzelanie. Jest zawodowcem! Bez ciśnień, stresów, czy kompleksów. To nie Robert ma dzisiaj powód do zmartwień, to całe Niemcy i zespół Augsburga mają problem, bo trzeba zatrzymać najlepszego piłkarza świata. Moim zdaniem Robert to zrobi...!!! -
Lewan40GOOOLski Zgłoś komentarz
Niemiec, strzelił więcej bramek niż ktokolwiek inny, wygrał Ligę Mistrzów, został Królem Strzelców Ligi Mistrzów i coś tam jeszcze, jakieś puchary.... Ale dla tego portalu Haman jest człowiekiem, którego warto cytować i męczyć Polaków przez cały tydzień. -
Dżorcz Klunej Zgłoś komentarz
@yes: Wyobraź sobie, że nawet w Ameryce i Chinach go oglądają. -
yes Zgłoś komentarz
"...walczy o rekord" - ciągle tylko to... Sprawa Bundesligi, a nie świata ;)