Sebastian Szymański (Dynamo Moskwa) został niedawno wyróżniony za występy w lidze rosyjskiej. Znalazł się w jedenastce sezonu zaprezentowanej przez serwis Opta. Nie przekonał jednak selekcjonera reprezentacji Polski, Paulo Sousy, który umieścił pomocnika tylko na liście rezerwowych na Euro 2020 (11 czerwca - 11 lipca br.).
Zaskoczenia nie kryje Radosław Majdan, siedmiokrotny reprezentant Polski - nie tylko brakiem powołania, ale także wcześniejszą decyzją Sousy ws. Szymańskiego.
- W Rosji gra cały czas i robi to dobrze, a Sousa zrobił mu krzywdę, wystawiając go na pozycji prawego wahadłowego w meczu z Węgrami. To nie jest kompletnie jego pozycja. To może być skrzydłowy, ale w systemie 1-4-2-3-1. Może grać na skrzydle jako jeden z tej trójki pomocników. Mógłby wtedy schodzić do środka. Mógłby też grać w środku - stwierdził Radosław Majdan w rozmowie z "Super Expressem".
ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz wskazał zawodnika, którego brakuje w kadrze. "Obecnie najlepszy polski piłkarz po Lewandowskim"
Były bramkarz podkreślił, że zdziwiła go także nieobecność Kamila Grosickiego, który także znalazł się tylko w "rezerwie". Faktem jest, że "Grosik" ma za sobą sezon, w którym praktycznie nie odegrał żadnej roli. W West Bromwich Albion wystąpił zaledwie w trzech spotkaniach ligowych, po raz ostatni w styczniu br.
Jednak zdaniem Majdana "wciąż ma gaz, doświadczenie" i przydałby się selekcjonerowi na "15-20 minut w jakimś z meczów".
- Kamil by się nie "spalił", nie przerosłaby go żadna presja. Ma szybkość i bezkompromisowość. Cóż, trener był innego zdania. Szkoda mi go. Ma trudny moment - mówił Majdan w "SE".
Majdan nie jest pierwszym ekspertem, który liczył, na powołanie Grosickiego. Wcześniej Sousę krytykowali za tę decyzję m.in. Tomasz Hajto (link TUTAJ>>) oraz Jacek Bąk (TUTAJ>>).
Reprezentacja Polski rozpocznie 24 maja w Opalenicy zgrupowanie przed mistrzostwami Europy. Biało-Czerwoni rozegrają dwa mecze towarzyskie - z Rosją (1 czerwca, we Wrocławiu) oraz z Islandią (8 czerwca, w Poznaniu).
Na Euro Polacy zmierzą się w grupie ze Słowacją (14 czerwca, Sankt Petersburg), z Hiszpanią (19 czerwca, Sewilla) oraz ze Szwecją (23 czerwca, Sankt Petersburg).
Czytaj także: Jan Tomaszewski bezlitosny dla Paulo Sousy. "To skandal. On nas omamił"