Rekord rozebrany na czynniki pierwsze. Tak strzelał Lewandowski!

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Rzadko która sytuacja bramkowa Roberta Lewandowskiego jest dziełem przypadku. Wielką klasę udowadnia od lat, a pobicie rekordu Gerda Muellera to konkretny dowód na to, że nie ma dla niego trudnej pozycji. Nie ma też słabszej części ciała.

Wyrównanie rekordu Gerda Muellera  było czymś nieosiągalnym dla napastników Bundesligi przez prawie 50 lat, o pobiciu nawet nie wspominając. Udało się to zrobić Robertowi Lewandowskiemu, który uzyskał życiową formę, a po drodze do wbicia 41 ligowych goli zgarnął nagrodę dla najlepszego piłkarza świata. Polski napastnik od dawna udowadnia, że ciężką pracą można dojść do największych sukcesów. Tak też jest w przypadku przebicia osiągnięcia legendarnego snajpera RFN.

41 goli w tak intensywnym, pandemicznym sezonie, gdzie rzadko kiedy była przerwa od grania, to nie lada wyczyn. Tylko napastnicy kompletni, z najwyższej półki mogą to zrobić. "Lewy" pokazał, że tak doszlifował swoją technikę i umiejętności, że jest w stanie uderzyć praktycznie z każdej pozycji i każdą dozwoloną częścią ciała.

Zobacz historyczną bramkę Roberta Lewandowskiego!

Wszelkie strony statystyczne wskazują, że Lewandowski ma lepszą prawą nogę. Przy zawodnikach takiej klasy wymaga się, żeby potrafili dobrze podać i oddać groźny strzał obiema nogami. Lewandowski przy biciu rekordu nie miał z tym żadnego problemu. Trafiał do siatki rywali zarówno prawą, jak i lewą nogą, ale zdecydowanie więcej goli strzelił tą pierwszą - aż 3/4 rekordowego dorobku to bramki z prawej nogi. Do podkręcenia wyniku używał też głowy - nie tylko w sensie myślenia, ale uderzeń na bramkę.

ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz podsumowuje sezon w wykonaniu Legii Warszawa. "Przewaga nad rywalami była bardzo zdecydowana"

Część ciałaLiczba strzelonych goliProcent strzelonych goli
Prawa noga 32 78 proc.
Lewa noga 4 9,8 proc.
Głowa 5 12,2 proc.

Robert Lewandowski w meczach reprezentacji Polski często wraca się do środka boiska, żeby stamtąd samemu napędzić akcję. W Bayernie Monachium nie musi tego robić, partnerzy umiejętnie rozgrywają, a "Lewemu" pozostaje czytać grę i dobrze się ustawić. Koledzy dostrzegają go i grają piłkę niemalże zawsze w punkt, a polski napastnik wykorzystuje okazje z zimną krwią.

Kluczem jednak do oddania strzału jest znalezienie sobie odpowiedniej pozycji. Strefa w polu karnym rywala od 5. do 16. metra to wręcz królestwo Lewandowskiego. Zdecydowaną większość zdobył właśnie z tego miejsca, ustawiając się świetle bramki. Dwukrotnie musiał uderzać z ostrzejszego kąta - w wyjazdowym starciu z Schalke 04 Gelsenkirchen, gdy wkręcał w ziemię obrońcę i bramkarza oraz u siebie z Borussią M'gladbach, gdy strzelał nożycami.

Tylko dwa razy trafiał zza pola karnego, ale ani razu z rzutu wolnego. Jeden raz piłka trafiła do Lewandowskiego bezpośrednio ze stałego fragmentu gry - miało to miejsce w domowym meczu z Eintrachtem Frankfurt, gdy z rzutu rożnego centrował Joshua Kimmich.

Strefa boiskaLiczba strzelonych goliProcent strzelonych goli
Pole karne (do 5. metra) 34 83 proc.
Pole karne (5.-16. metr) 5 12 proc.
Za polem karnym 2 5 proc.

Lewandowski do perfekcji opanował sztukę wykonywania rzutów karnym. Zatrzymanie nogi na dwa kroki przed dojściem do piłki całkowicie myli bramkarzy. Jednak Polak jest do bólu powtarzalny w wykonywaniu "jedenastek" - prawie zawsze strzela po dolnych rogach bramki, ale golkiperzy dają się na to nabierać. Z 41 goli 8 strzelił z 11. metra.

"Lewy" najczęściej posyła piłkę w dolne zakamarki bramki i tuż przy słupku. To dowód na to, że nie liczy się dla niego siła strzału, a precyzja i jak największe utrudnienie pracy bramkarzowi. Ponad połowa bramek Polaka to trafienia w dolny róg bramki. Do analizy i statystyk podzieliliśmy bramkę na 9 części.

Część bramkiLiczba strzelonych goliProcent strzelonych goli
Lewy górny róg 1 2,4 proc.
Górny środek 1 2,4 proc.
Prawy górny róg 1 2,4 proc.
Lewy środek 1 2,4 proc.
Środek 2 4,9 proc.
Prawy środek 1 2,4 proc.
Lewy dolny róg 12 29,3 proc.
Dolny środek 11 26,9 proc.
Prawy dolny róg 11 26,9 proc.

Linia pomocy jest bardzo kluczowa dla akcji Bayernu. Spokój w środku pola zapewnia Kimmich, a specjalistami w asystach przy golach Polaka są Thomas Mueller i Kingsley Coman. Niemiec dogaduje się na boisku z "Lewym" praktycznie bez słów, a Francuz potrafi błysnąć sprytem w trudnych momentach.

AsystentLiczba goli Lewandowskiego, przy których asystowaliProcent goli Lewandowskiego, przy których asystowali
Thomas Mueller 8 19,5 proc.
Kingsley Coman 4 9,8 proc.
Joshua Kimmich 3 7,3 proc.
Leon Goretzka 3 7,3 proc.
Serge Gnabry 2 4,9 proc.
Leroy Sane 2 4,9 proc.
David Alaba 2 4,9 proc.
Jerome Boateng 1 2,4 proc.
Lucas Hernandez 1 2,4 proc.
Alphonso Davies 1 2,4 proc.
Douglas Costa 1 2,4 proc.
Chris Richards 1 2,4 proc.
Bez asysty 4 9,8 proc.
Rzuty karne 8 19,5 proc.

Ogromny wpływ na historyczne osiągnięcie Lewandowskiego mieli koledzy, ale też on sam. Bardzo przydatne były wysokie umiejętności, spryt, siła i inteligencja boiskowa polskiego napastnika. Należy się cieszyć z jego niebywałych osiągnięć. Stał się wzorem dla wielu młodych piłkarzy.

Czytaj też:
Niemcy o wyczynie "Lewego": Świat stanął w miejscu!
Twitter eksplodował po rekordzie "Lewego"

Źródło artykułu: