To już niemal pewne. Ruch Chorzów na kilka kolejek przed końcem sezonu powinien zapewnić sobie awans po dwóch latach na szczebel centralny. Niebiescy w 2021 roku w III grupie III ligi wygrywają wszystko.
Tym razem pokonali w Brzegu Stal 3:1. Było to czternaste zwycięstwo z rzędu chorzowian. - Rywal to dobry zespół. Wiedzieliśmy, że będzie to trudny teren. Momentami myśleliśmy, że za łatwo wygramy - powiedział trener Niebieskich Łukasz Bereta w rozmowie z klubową telewizją.
Dzięki trzem punktom Ruch jest krok od awansu. Chorzowian w tabeli może wyprzedzić jedynie Polonia Bytom, która do Niebieskich traci aż piętnaście punktów na sześć kolejek przed końcem rozgrywek. Wicelider ma jednak jedno więcej spotkanie do rozegrania, w najbliższej serii w środę Ruch pauzuje. Później będzie miał pięć meczów, aby zdobyć cztery punkty. Także trzy "oczka" powinny dać chorzowianom promocję na szczebel centralny. W grupie III o 1. miejscu decydują nie bezpośrednie mecze (te i tak Ruch ma z Polonią korzystniejsze), ale stosunek bramek. Aktualnie chorzowianie mają bilans +59, a bytomianie +34.
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa nie przywiązuje się do nazwisk. "Szybko przekonamy się, czy ma rację"
Jak wspomnieliśmy w środę Ruch pauzuje, jeśli wygra w sobotę w Tarnowskich Górach z Gwarkiem (w poprzednim sezonie Niebiescy tam przegrali) to już tylko nieprawdopodobny zbieg okoliczności odebrałby mu awans. - Myślimy o tym meczu. Wszyscy czekają aż postawimy kropkę nad "i". Kiedy awans będzie pewny, wtedy kilku młodszych zawodników dostanie szansę gry - stwierdził szkoleniowiec 14-krotnych mistrzów Polski.
Oprócz meczu z Gwarkiem Ruch u siebie zagra z rezerwami Miedzi Legnica i LKS-em Goczałkowice, na wyjeździe z Pniówkiem Pawłowice Śląskie i na koniec sezonu z rezerwami Górnika Zabrze.
Stal Brzeg - Ruch Chorzów 1:3 (0:2)
0:1 - Michał Biskup 17'
0:2 - Michał Mokrzycki 42'
0:3 - Michał Mokrzycki (k.) 48'
1:3 - Jakub Banach 60'
Czytaj także:
Kibice Ruchu Chorzów wściekli na klub. "Na własne życzenie zrezygnowaliśmy z tej okazji"
Ruch Chorzów "wjechał z bramą". Cicha znowu odżyła. Snajper spikerem