Finał Ligi Europy. Długa noc w Gdańsku. 22 rzuty karne w konkursie!

PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: piłkarze Villarrealu CF cieszą się z gola Gerarda Moreno
PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: piłkarze Villarrealu CF cieszą się z gola Gerarda Moreno

Dramatyczny konkurs rzutów karnych rozstrzygnął finał Ligi Europy w Gdańsku. Manchester United napotkał w nim wielki opór Villarrealu CF i po 120 minutach było 1:1. O zwycięstwie zespołu z Hiszpanii zdecydował zły strzał bramkarza Davida de Gei.

Po raz drugi w Polsce i po raz pierwszy w Gdańsku rozegrano finał europejskiego pucharu. Trzeba było na niego trochę poczekać - pierwotnie na Pomorzu miało być rozegrane starcie decydujące o trofeum w 2020 roku. Wtedy Ligę Europy dokończono w formule turnieju na niemieckich stadionach, a do Gdańska zamiast Sevilli FC i Interu Mediolan, przylecieli Villarreal CF i Manchester United. To przedstawiciele najsilniejszych lig na kontynencie w rankingu UEFA, więc obsada była godna finału.

Villarreal rozegrał rekordową liczbę meczów w Lidze Europy, ale nigdy dotąd jej nie wygrał. Jego talizmanem był trener Unai Emery, który triumfował w rozgrywkach cztery razy. Po przeciwnej stronie inna sytuacja. Jeden z najbardziej utytułowanych zespołów w historii europejskich pucharów jest prowadzony przez Ole Gunnara Solskjaera, który jako szkoleniowiec jeszcze nie podniósł kontynentalnego trofeum.

Nie minęło dużo czasu zanim United przeszedł do ataku pozycyjnego. Tak jednak jego akcje, jak wypady Villarrealu nie kończyły się strzałami celnymi. Było nerwowo, ostrożnie. Mały przełom nastąpił w 24. minucie, kiedy to Marcus Rashford sprawdził formę Geronima Rulliego z dystansu.

ZOBACZ WIDEO: Gdzie Tomasz Kędziora widzi się w drużynie Paulo Sousy? "Nie mam z tym problemu"

Duży przełom to 29. minuta. W sektorach z kibicami w żółtych strojach wybuchła wrzawa. Villarreal wyszedł na prowadzenie 1:0, a wykorzystał do tego jeden z licznych stałych fragmentów gry. Gerard Moreno uciekł Victorowi Lindelofowi i oddał strzał z bliska do bramki Davida de Gei po wrzutce z rzutu wolnego Daniela Parejo. Pogubiła się obrona Manchesteru United i cała drużyna musiała gonić przeciwnika. Padł pierwszy gol w piątym w historii starciu klubów.

Ekipa z Old Trafford była w szoku, spanikowała i do końca pierwszej połowy meczu nie odpowiedziała. Denerwował się menedżer, stresowali się jego podopieczni. Od czasu do czasu na skrzydłach podrywali się Marcus Rashford albo Mason Greenwood, ale ich dośrodkowania nie trafiały do Edinsona Cavaniego. Również Paul Pogba był wyłączony przez graczy Emery'ego. Po przerwie Manchester United potrzebował czegoś świeżego.

Najlepszym impulsem dla wicemistrza Anglii mogło być wyrównanie. Manchester United postawił na swoim w 55. minucie i strzelił gola na 1:1. Tak samo jak przeciwnik wykorzystał do tego stały fragment gry. Piłka wróciła w pole karne Villarrealu po rzucie rożnym, a że znalazła się pod nogami strzelca wyborowego, to Edinson Cavani oddał sytuacyjne uderzenie na 1:1. Finał rozpoczął się jakby od początku, tylko czasu na jego rozstrzygnięcie było mniej.

Żadna drużyna nie przeprowadziła później skutecznego ataku. Zmieniał w jedenastce Emery, ponieważ jego zdyscyplinowana drużyna zaczęła pękać pod presją Manchesteru United. Jeżeli działo się coś ciekawego, to właśnie w polu karnym Villarrealu, ale piłka nie trafiała do bramki. W dogrywce optyka nieco zmieniła się, ale także graczom z Hiszpanii brakowało uderzeń celnych i o trofeum zdecydował dramatyczny konkurs rzutów karnych.

Wielkiego widowiska nie było, co najwyżej z dobrymi fragmentami. Nie brakowało ataków, ale liczba strzałów celnych była opłakanie niska. Pozostała na koniec wojna nerwów - pierwsza w finale Ligi Europy od 2014 roku. W konkursie rzutów karnych lepsi okazali się piłkarze z Hiszpanii. Zdecydował strzał bramkarza Davida de Gei obroniony przez Geronima Rulliego dopiero w 11. serii.

Villarreal CF - Manchester United 1:1 (1:0, 1:1, 1:1) k. 11:10
1:0 - Gerard Moreno 29'
1:1 - Edinson Cavani 55'

Rzuty karne:

1:0 - Gerard Moreno
1:1 - Juan Mata
2:1 - Daniel Raba
2:2 - Alex Telles
3:2 - Paco Alcacer
3:3 - Bruno Fernandes
4:3 - Alberto Moreno
4:4 - Marcus Rashford
5:4 - Dani Parejo
5:5 - Edinson Cavani
6:5 - Moises Gomez
6:6 - Fred
7:6 - Raul Albiol
7:7 - Daniel James
8:7 - Francis Coquelin
8:8 - Luke Shaw
9:8 - Mario Gaspar
9:9 - Axel Tuanzebe
10:9 - Pau Torres
10:10 - Victor Lindelof
11:10 - Geronimo Rulli
X - David de Gea

Składy:

Villarreal: Geronimo Rulli - Juan Foyth (88' Mario Gaspar), Raul Albiol, Pau Torres, Alfonso Pedraza (88' Alberto Moreno) – Daniel Parejo, Etienne Capoue (120' Daniel Raba), Manu Trigueros (77' Moises Gomez) - Gerard Moreno, Carlos Bacca (60' Francis Coquelin), Yeremi Pino (77' Paco Alcacer)

United: David de Gea - Aaron Wan-Bissaka (120' Juan Mata), Victor Lindelof, Eric Bailly (116' Axel Tuanzebe), Luke Shaw - Paul Pogba (116' Daniel James), Scott McTominay (120' Alex Telles) - Mason Greenwood (100' Fred), Bruno Fernandes, Marcus Rashford - Edinson Cavani

Żółte kartki: Capoue, Foyth (Villarreal) oraz Bailly, Cavani (United)

Sędzia: Clement Turpin (Francja)

Czytaj także: Juventus uratował sezon i budżet. Nietypowy wyczyn Wojciecha Szczęsnego

Czytaj także: Fajerwerki mistrza. Inter Mediolan zamknął sezon świetnym wynikiem

Komentarze (7)
avatar
Wilmac
27.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panu Borkowi przez gardło nie przechodziła nowa nazwa stadionu Polsat Plus chyba że pan Kurski mu zabronił. Brak profesjonalizmu 
Wiesław 33
27.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z reguły nie oglądam transmisji zagranicznych drużyn transmitowanych przez TVP bo uważam, że takie transmisje i to na głównym kanale tv. publicznej to jakieś nieporozumienie i bezsensowne wyd Czytaj całość
avatar
jk323
27.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kolejny zespół przegrał w pucharach-bo nie grał w nim Lewandowski. Cavani w MU gra chyba tylko dlatego że z PSG 'przeszedł za darmo"-JAK tak BOGATY KLUB może zatrudniac takiego (mimo strzelonej Czytaj całość
avatar
Bandido
27.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Autor tekstu napisał mecz był taki sobie z fajnymi momentami. Panie redaktorze chyba oglądał Pan nie ten mecz. O co Pana nie podejrzewam, więc pewnie jest opcja taka że na innym programie lecia Czytaj całość
avatar
MKSKorona1973
27.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Piękny to był finał i zostanie w pamięci na długie lata, gratulacje dla Villarrealu a te jedenastki to było coś pięknego.