Historyczne derby Wielkopolski o wicemistrzostwo

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotę Lech Poznań zmierzy się z Groclinem Grodzisk Wlkp. Będą to ostatnie derby Wielkopolski, bowiem grodziski klub po sezonie łączy się ze Śląskiem Wrocław. Oba zespoły w tej rundzie prezentują się wyśmienicie i walczą o wicemistrzostwo Polski. Mecz ten może mieć duży wpływ na układ tabeli i na ostateczne rozstrzygnięcia.

Zarówno Lech, jak i Groclin w tej rundzie spisują się bardzo dobrze. Podopieczni Jacka Zielińskiego w tej rundzie nie przegrali jeszcze meczu i zajmują drugie miejsce w tabeli, mając dwa punkty przewagi nad Lechem. W walce o wicemistrzostwo liczy się jeszcze Legia Warszawa, ale derby Wielkopolski mogą w dużym stopniu zadecydować o tym, która z tych drużyn będzie miała największe szanse na osiągnięcie celu. Groclin ostatnio jednak spisuje się słabiej, co może być szansą dla rozpędzonej poznańskiej lokomotywy, która w ostatnich czterech spotkaniach zdobyła komplet punktów i nie straciła żadnej bramki.

Trener gospodarzy, Franciszek Smuda ma spore problemy kadrowe przed tym spotkaniem. Oprócz zawodników, którzy od dawna nie są w pełni zdrowi nie wystąpią Marcin Kikut oraz Henry Quinteros. Obaj pauzować muszą za nadmiar żółtych kartek. Do gry wraca natomiast Dimitrije Injać, który od czwartku trenuje na pełnych obrotach. W ekipie gości zabraknie kontuzjowanego Igora Kozioła, a niepewny występ był Tomasza Jodłowca, ale ostatecznie 23-letni defensor najprawdopodobniej wystąpi.

Szkoleniowiec gospodarzy nie chciał zdradzać niektórych zagadek w składzie. Przyznał jednak, że Lech zagra dwoma napastnikami, co oznacza powrót do pierwszego składu Piotra Reissa, a Przemysław Pitry, który w ostatnich dwóch meczach zdobywał po bramce będzie jokerem. - Nie chcę mówić kto zagra, bo prezes Drzymała już będzie szykował kartki ze składem i zmianami - mówi Smuda

W tym meczu ciężko wskazać faworyta, chociaż atut własnego boiska przemawia za Lechem - Wolę nie być faworytem i wygrać - nie przywiązuje do tego dużej wagi Franciszek Smuda. - Chcemy w sobotę zwyciężyć. Musimy dać z siebie wszystko i przy świetnym dopingu kibiców wygrać mecz.

Podobnego zdania jest kapitan Kolejorza, Piotr Reiss, który będzie chciał się zaprezentować z jak najlepszej strony i bramką przypieczętować podpisanie nowego kontraktu. - To spotkanie przejdzie do historii jako ostatni pojedynek Lecha z Groclinem. Na treningu jest olbrzymia determinacja. Chcemy zagrać dla kibiców. Liczymy, że będzie komplet i nie chcemy ich zawieść. Ostatnie spotkanie ligowe wygraliśmy i chcemy pójść za ciosem. W rundzie jesiennej byliśmy u siebie niepokonani i chcemy, aby podobnie było w trzech ostatnich spotkaniach - mówi optymistycznie ?Reksio?.

Derby Wielkopolski obejrzy maksymalna liczba kibiców. Do Poznania wybierze się około 700 kibiców z Grodziska Wlkp., chociaż zamówionych biletów było kilkaset więcej. Historyczny pojedynek powinien dostarczyć fanom sporo emocji. Sympatycy Lecha wykupili wszystkie bilety już dzień przed meczem, mimo iż klub wypuścił dodatkową pulę biletów.

W ostatnim pojedynku pomiędzy tymi drużynami, Groclin zwyciężył przed własną publicznością, dzięki bramce Jarosława Laty.

Lech Poznań - Groclin Grodzisk Wlkp. / so 19.04.2008 godz. 20:00

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Kotorowski - Kucharski, Bosacki, Wojtkowiak, Djurdjević - Zając, Murawski, Bandrowski, Injać - Reiss, Rengifo

Groclin Grodzisk Wlkp.: Przyrowski - Mynar, Jodłowiec, Kumbev, Sokołowski, Piechniak, Świerczewski, Majewski, Lato, Ivanovski, Sikora.

Sędzia:: Jarosław Żyro (Bydgoszcz)

Źródło artykułu:
Komentarze (0)