Finał Ligi Europy. Pobici kibice relacjonują atak. "Po prostu pojawili się znikąd"

PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: kibice Manchesteru United na stadionie w Gdańsku podczas finału Ligi Europy
PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: kibice Manchesteru United na stadionie w Gdańsku podczas finału Ligi Europy

Angielscy kibice, którzy zostali pobici przez chuliganów Lechii Gdańsk, opowiedzieli, jak do tego doszło. Fani Manchesteru United są wstrząśnięci po tym, co ich spotkało przed finałem Ligi Europy.

Finał Ligi Europy Villarreal CF - Manchester United miał być promocją dla całej Polski. Niestety, dzień przed meczem w Gdańsku doszło do okropnych scen. Grupa kiboli Lechii Gdańsk zaatakowała fanów z Anglii, którzy siedzieli w ogródku jednej z restauracji na Długim Targu.

Media z całego świata opisały atak kiboli. Portal Sky Sports dotarł do ofiar, które opowiedziały, jak doszło do pobicia.

- Nie spodziewasz się, że zobaczysz coś takiego w finale, bo wszyscy przyjeżdżają, aby dobrze się bawić. Żartowaliśmy z hiszpańskimi kibicami bez żadnych problemów i oni po prostu wyszli znikąd - opowiada angielski kibic.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale huknął! Zobacz cudowną bramkę z... A-klasy

- Jeden z napastników podszedł do mnie, popchnął, a potem kilkukrotnie kopał, gdy leżałem na ziemi. Na szczęście mój tata się pojawił i mi pomógł, ale to nie było miłe - relacjonuje inny pobity mężczyzna.

Naoczny świadek z kolei dodał, że kibole byli zamaskowani i ubrani na czarno. W stronę fanów Manchesteru United rzucali butelkami, a potem ich bili i kopali, po czym splądrowali cały ogródek restauracyjny.

W środę udało nam się dowiedzieć, że gdańska policja już zatrzymała pięciu napastników. Kolejne aresztowania są tylko kwestią czasu, bo funkcjonariusze posiadają wizerunki osób, które brały udział w ataku.

Ekspert ds. bezpieczeństwa komentuje wydarzenia w Gdańsku. "To było pewne jak dwa razy dwa" >>

Anglicy piszą o pobiciu kibiców Manchesteru United w Gdańsku. "Wpadli w zasadzkę w barze" >>

Źródło artykułu: