Włoski dziennikarz Tancredi Palmeri poinformował, że Lionel Messi zgodzi się na podpisanie nowej dwuletniej umowy z FC Barcelona. Palmeri powołuje się na Veronicę Brunati, która donosi o 35 milionach euro (po opodatkowaniu).
"Messi obniży swoją pensję o 53 miliony euro" - napisał dziennikarz. Oznacza to koniec nadziei na pozyskanie Argentyńczyka przez Paris Saint-Germain czy Manchester City. Oba kluby były chętne na sprowadzenie go do siebie za duże pieniądze.
Mówi się też, że Joan Laporta rozmawiał z ojcem Leo, Jorge. Podczas spotkania prezydent zaproponował Messiemu 10-letnią umowę, na mocy której piłkarz pozostanie na Camp Nou jeszcze przez dwa sezony, po czym przeniósłby się na trzy lata do Stanów Zjednoczonych, by zakończyć karierę jako ambasador klubu w MLS. Potem nastąpiłby powrót Messiego do Katalonii na kolejne pięć lat.
Najnowsze wieści mówią jednak o przeniesieniu się po dwóch latach z Barcelony na kolejne dwa sezony do Interu Miami. Możliwe więc, że Messi nie jest zainteresowany aż 10-letnią umową z Dumą Katalonii.
Czytaj też:
Bundesliga. Bartosz Białek ma nowego trenera. To była gwiazda Bayernu Monachium
Wielkie słowa Rummenigge o Lewandowskim. "Podstawa najlepszych dziesięciu lat w historii klubu"
ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa gotowy na brak Arkadiusza Milika na początku Euro 2020? "Dał do zrozumienia, że jest duże ryzyko"