Wyjdą na zero? - zapowiedź meczu Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław

Zwycięstwo w sobotnim spotkaniu ze Śląskiem Wrocław pozwoli Jagiellonii wydostać się ze strefy spadkowej. W piątek swoje mecze przegrały Zagłębie Lubin oraz Arka Gdynia, dla których były to czwarte porażki w tym sezonie. Jaga zdobyła do tej pory 7 "oczek" i ma już na swoim koncie tylko -3 punkty.

Odrabianie minusowych punktów (kara za udział w korupcji) żółto-czerwoni rozpoczęli od początku sezonu. Podopieczni Michała Probierza nie ponieśli jeszcze porażki w rundzie wiosennej i, gdyby nie karne "oczka", zajmowaliby 3. miejsce w tabeli. - Wiadomo jak się "punktuje" w kolejnych meczach, to atmosfera jest dobra. Na pewno nie możemy się zachłysnąć tym, co wywalczyliśmy, bo do utrzymania to nam jeszcze bardzo daleko i dużo punktów zostało do zdobycia. Musimy postarać się, żeby nie zepsuć tego, co w ostatnim czasie zrobiliśmy - mówi trener Jagi.

Białostoccy zawodnicy są w bojowych nastrojach i przyznają, że chcą pokonać wrocławian, ponieważ ta sztuka nie udała się im w poprzednim sezonie ani razu. Jagiellończycy w dwóch spotkaniach ze Śląskiem zdobyli tylko punkt. - Na pewno chcemy zrehabilitować się za ostatnią porażkę 0:2 we Wrocławiu - mówi Kamil Grosicki, napastnik Jagiellonii. - Chcemy udowodnić, że to nie była jakaś przewaga w tamtym meczu, bo myśmy też mieli swoje sytuacje. Musimy ten mecz potraktować bardzo poważnie. W zespole jest dobra atmosfera, przygotowujemy się sumiennie do tego meczu i chcemy wygrać to spotkanie, żeby na kolejne z Wisłą jechać już z zerowym dorobkiem punktowym. Chcemy zacząć wreszcie zdobywać punkty, a nie odrabiać. Na pewno czeka nas bardzo trudny mecz z ciężkim rywalem, ale miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie po naszej myśli i wygramy, a przy okazji stworzymy dobre widowisko - dodaje "Grosik".

Śląsk do Białegostoku przyjechał bez Vuka Sotirovicia oraz Kamila Bilińskiego, którzy w ostatnim spotkaniu pomiędzy obiema drużynami zdobyli po golu. W kadrze meczowej wrocławian zabrakło również między innymi Patryka Klofika. Kontuzje kliku zawodników sprawiają, że Śląsk spotkania gra praktycznie jedenastką zawodników. - Rzeczywiście mają krótką ławkę i widać w meczach, że trener Tarasiewicz zmiany robi dopiero w końcówkach spotkań. Być może nie ufa swoim rezerwowym. Mają na pewno groźnych skrzydłowych Gancarczyków, Szewczuka z przodu i solidną młodą obronę - wypowiada się z szacunkiem o rywalu "Grosik". - Śląsk jest bardzo agresywnym zespołem, grającym dosyć ostro i na pewno trzeba się przygotować na walkę. Trzeba będzie włożyć więcej zdrowia, by wygrać, niż w meczu z Koroną - dodaje reprezentant kadry Polski do lat 21.

Jesienią ubiegłego sezonu Śląsk wyrównał w stolicy Podlasia na 2:2 w ostatnich minutach, gdy na boisku z wybitym zębem leżał Igor Lewczuk. Do tej pory w Białymstoku wszyscy pamiętają, że... - Domeną Śląska jest w szczególności "fair play" - uważa szkoleniowiec żółto-czerwonych. - Patrząca grę tego zespołu widać, że bardzo często prowokują i wymuszają, również sędziowie mają z tym problemy, bo często trener Tarasiewicz wyzywa ich, także na pewno trzeba zwrócić na to uwagę. Doświadczony sędzia Małek na pewno sobie z tym poradzi - twierdzi Probierz.

Śląsk w obecnym sezonie wygrał dwa spotkania i raz przegrał, tracąc dwa gole w doliczonym czasie gry i ostatecznie ulegając Polonii Warszawa 2:3. - Nie ulega wątpliwości, że Śląsk jest dobrym zespołem, który pretenduje do tytułu mistrzowskiego. Mają bardzo duże pieniądze na transfery, których zresztą nie do końca wykorzystali. Posiadają kilku bardzo dobrych zawodników i nie można powiedzieć, że jest to jakiś przypadkowy zespół, o czym najlepiej świadczy liczba punktów zdobytych w poprzednim sezonie - mówi Probierz.

Główną siłą wrocławskiej drużyny są stałe fragmenty gry, będące jednocześnie w pierwszych spotkaniach bolączką Jagiellonii. - Śląsk w zeszłym sezonie po takich rozegraniach zdobył dużo bramek. Mają kilku bardzo dobrych wykonawców takich jak na przykład Amir Spahić, Janusz Gancarczyk czy Sebastian Mila - zwraca uwagę trener Jagi. - Na treningu można pięknie bić stałe fragmenty gry, ale mecz jest najważniejszy i to jest podstawa. Nasze rozegrania rzutów wolnych i rożnych będzie można ocenić po całej rundzie, bo jestem daleki od tego typu oceniania po jednym meczu - kończy Probierz.

Pod znakiem zapytania w Jadze stoi występ Vahana Gevorgyana, mającego problem z mięśniem dwugłowym uda. Jeżeli były reprezentant Polski nie zdążyłby się wykurować, wówczas jego miejsce zajmie prawdopodobnie Dariusz Jarecki.

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław / sob 21.08.2009, godz. 18:15

Przewidywane składy:

Jagiellonia Białystok: Gikiewicz - Lewczuk, Staňo, Skerla, Norambuena - Bruno, Hermes, Zawistowski, Jarecki - Grosicki, Frankowski.

Śląsk Wrocław: Vazgeč - Wołczek, Celeban, Spahić, Pawelec - M.Gancarczyk, Łukasiewicz, Ulatowski, Dudek, J.Gancarczyk - Szewczuk.

Sędzia: Robert Małek (Zabrze).

Zamów relację z meczu Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław

Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław

Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu: