To drugie w hierarchii odznaczenie cywilne w kraju po Orderze Orła Białego. Jakub Błaszczykowski będzie drugim w tym roku uhonorowanym w ten sposób przez prezydenta piłkarzem. Przypomnijmy, że w marcu Andrzej Duda wręczył Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski Robertowi Lewandowskiemu. Więcej TUTAJ. Jak słyszymy, Kubie ma zostać nadane takie samo odznaczenie.
Marcowa uroczystość z udziałem "Lewego" odbiła się szerokim echem w kraju. Piłkarz Roku FIFA został wciągnięty w polityczny tygiel i spotkał się z krytyką niektórych środowisk za przyjęcie odznaczenia. Jak słyszymy, Błaszczykowskiego to nie odstrasza. Były kapitan Biało-Czerwonych uznał, że prezydentowi, który wyszedł z taką inicjatywą, nie wypada odmówić.
Piękna kariera i Ludzki Gest
Błaszczykowski zostanie uhonorowany za całokształt kariery i działalność pozasportową. 108-krotny reprezentant kraju to jeden z najlepszych polskich piłkarzy w historii, a jeden z dwóch najlepszych w XXI wieku obok Lewandowskiego.
Występował w Wiśle Kraków, Borussii Dortmund, Fiorentinie i VfL Wolfsburg. W szczycie kariery był czołowym skrzydłowym Bundesligi i był jednym z ulubieńców Juergena Kloppa. Jest mistrzem Polski z Białą Gwiazdą (2005) i dwukrotnym mistrzem Niemiec z BVB (2011, 2012). Ma w dorobku także dwa Puchary i Superpuchar Niemiec wywalczone z Borussią.
Reprezentował Polskę na Euro 2012 i 2016 oraz MŚ 2018. Na tym pierwszym turnieju był kapitanem Biało-Czerwonych, a w ogóle pełnił tę funkcję w 31 meczach - to trzeci wynik po Kazimierzu Deynie (57) i "Lewym" (59).
Od stycznia 2019 roku jest jednym ze współwłaścicieli Wisły Kraków, którą - wspólnie z Tomaszem Jażdżyńskim i Jarosławem Królewskim - uratował przed upadkiem. Gdyby nie ich finansowa pomoc, 13-krotny mistrz Polski zniknąłby z piłkarskiej mapy kraju.
Ale akurat to, że Błaszczykowski przerwał karierę w Bundeslidze, by pomóc Wiśle, która dała mu szansę zaistnienia w wielkiej piłce, nie było zaskoczeniem. Kuba od wielu lat udziela się charytatywnie i prowadzi fundację "Ludzki Gest", która wspiera najmłodszych.
Gdy w marcu 2020 roku pandemia COVID-19 dotarła do Polski, jako pierwszy z piłkarzy przekazał 400 tys. zł na walkę z koronawirusem. Wcześniej jego dotacja pomogła uratować telefon zaufania dla dzieci. Więcej TUTAJ.
ZOBACZ WIDEO: Kibice mocno rozczarowani meczem Polska - Słowacja. Oberwało się Lewandowskiemu