FC Barcelona robi wszystko, żeby zmniejszyć płace piłkarzy pierwszego zespołu. Działaczom udało się już rozwiązać kontrakt z Matheusem Fernandesem, ale drugi krok, w którym umożliwiono odejście Miralemowi Pjaniciowi i Samuelowi Umtitiemu, prawdopodobnie nie zostanie zrealizowany.
Jak pisze dziennik "Marca", Barca wysłała do obu zawodników listy z prośbą o rozwiązanie kontraktu, ale żaden z nich nie wyraził na to zgody. Chodzi o duże pieniądze, które klub z Katalonii mógłby zaoszczędzić.
31-letni Pjanić ma ważną umowę jeszcze przez trzy sezony, a 27-letni Umtiti - dwa lata. "Barca chciała, żeby reprezentant Bośni i Hercegowiny zrezygnował z kwoty ok. 50 mln euro brutto, a Francuz z sumy ok. 35 mln euro. Obaj doskonale jednak wiedzą o tym, że nikt inny nie zapłaci im takich pieniędzy" - czytamy w portalu marca.com.
ZOBACZ WIDEO: Nowe spojrzenie na zwolnienie Jerzego Brzęczka? "Zaczął zrywać się Bońkowi ze smyczy"
"Bardzo dziękuję za propozycję, ale chcę wypełnić kontrakt do końca" - miał odpowiedzieć działaczom Umtiti. Obrońca znajduje się w bardzo dobrej formie fizycznej i liczy na to, że Ronald Koeman da mu szansę na regularne występy.
Limit wynagrodzeń dla Barcelony został zmniejszony z 671 do 348 mln euro i w tej chwili to jest największym problemem w katalońskim klubie. By Lionel Messi, którego kontrakt wygasł z dniem 30 czerwca, mógł nadal grać na Camp Nou, sprawa ograniczenia zarobków musi zostać załatwiona przed nowym sezonem (więcej TUTAJ).
Zobacz:
FC Barcelona robi porządki w kadrze. Młody Portugalczyk zagra w Premier League