Jan Urban wprost o grze Lukasa Podolskiego. Kibice Górnika Zabrze nie będą zadowoleni
Lukas Podolski wciąż czeka na debiut w Górniku Zabrze. Wkrótce powinien pojawić się na boisku, ale w PKO Ekstraklasie to nie będzie reguła. Nie ma szans, żeby były reprezentant Niemiec wystąpił we wszystkich meczach.
Zatrudnieniu Lukasa Podolskiego towarzyszyła ogromna wrzawa. Na jego prezentację na stadionie przy ul. Roosevelta przyszło 9 tys. kibiców, co w polskich warunkach jest zjawiskiem niespotykanym.
- Szumu jest dużo, a liczba fanów, którzy przybyli powitać Lukasa, to coś niesamowitego. Z drugiej strony to zainteresowanie nie dziwi. Podolski jest wielką osobowością, mistrzem świata. Osiągnął w piłce bardzo wiele, więc pisze się o nim nie tylko w kraju, ale też w mediach zagranicznych. W pewnym momencie ten entuzjazm się uspokoi, jednak jest pozytywnym zjawiskiem. Przy okazji sporo się mówi o polskiej lidze - dodał Urban.
ZOBACZ WIDEO: "To było absolutnie skandaliczne". Eksperci grzmią po meczu Anglia - DaniaJaka jest forma Lukasa Podolskiego?
36-letni napastnik ma za sobą występy w Antalyasporze. W ubiegłym sezonie nie imponował liczbami. W 36 spotkaniach wszystkich rozgrywek zdobył pięć goli, dokładając do nich dwie asysty.
Czy w PKO Ekstraklasie Podolski będzie gwiazdą na miarę oczekiwań? - Gdybyście go zobaczyli, stwierdzilibyście, że jest w super formie. Ma "kaloryfer", pracuje z osobistym trenerem przygotowania fizycznego. Oczywiście takie zajęcia nie zastąpią treningów z drużyną. On sam podkreśla, że potrzebuje czasu, by się przygotować. Przydadzą mu się sparingi. Jeśli będzie w dobrej dyspozycji motorycznej, to o kwestie piłkarskie w ogóle się nie obawiam - zaznaczył Urban.
Kompletu meczów nie będzie
Podolski grę w Górniku będzie łączył z innymi obowiązkami. Były reprezentant Niemiec niedawno podpisał kontrakt z telewizją RTL. Ma być jurorem w programie "Mam Talent". Umowa zakłada także pojawianie się w innych audycjach rozrywkowych i sportowych tej stacji.
Władze zabrzańskiego klubu rozmawiały w tej sprawie z Ekstraklasą SA - tak, by terminarz zespołu Jana Urbana umożliwiał 36-latkowi łączenie gry w piłkę z pozostałymi zajęciami. Nie ma jednak szans, by gwiazdor Górnika rozegrał komplet spotkań i tutaj Jan Urban nie pozostawia złudzeń.
- Jeśli mamy taką gwiazdę w drużynie, musimy się z pewnymi rzeczami pogodzić. Wiedzieliśmy o tych obowiązkach od początku. Niczego nie dowiadywaliśmy się na ostatnią chwilę. Mając taką wiedzę z wyprzedzeniem, łatwiej rozwiązać każdy problem. Jest kilka terminów, w których na pewno nie będziemy mogli liczyć na Lukasa. Podpisując z nim umowę, mieliśmy świadomość, że te kolizje się pojawią - zakończył.
Najbliższy sparing zabrzanie rozegrają we wtorek z Arką Gdynia. Ekstraklasowa inauguracja czeka ich natomiast w niedzielę 25 lipca o godz. 20.00. Wtedy zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Szczecin.
Czytaj także:
Grzegorz Lato: Mamy kulawą reprezentację. Nie potrafię tego zrozumieć
Polacy na szczycie listy hańby! Jesteśmy najgorsi w XXI wieku