W sierpniu ubiegłego roku wychowanek UKS SMS Łódź został sprowadzony do Liverpoolu. Mateusz Musiałowski świetnie prezentował się w drużynach młodzieżowych i został nagrodzony przez klub. W piątek podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt w karierze (więcej TUTAJ).
Skrzydłowy dał się zapamiętać kibicom w Europie. W starciu z Newcastle United U-18 przeprowadził rajd przez pół boiska, minął pięciu obrońców i sfinalizował akcję. Był porównany do gigantów.
Musiałowski najlepiej czuje się na lewej stronie, ale może występować też w roli napastnika. Dziennikarz serwisu 90min.com uważa, że piłkarz swoim stylem gry przypomina Lionela Messiego i Edena Hazarda. Sam próbuje naśladować słynnego Argentyńczyka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niedawno był ekspertem TVP. Popisał się nieprawdopodobnym wyczynem
- Robię wszystko, by wykorzystać przestrzeń na boisku. Widziałem wiele bramek Messiego i staram się grać tak jak on, chcę to powtórzyć - przyznał 17-latek na łamach oficjalnej strony "The Reds".
Jak czytamy, Musiałowski mógł przebierać w ofertach. O jego podpis zabiegali między innymi przedstawiciele Manchesteru City i Arsenalu. "Kanonierzy" ostatecznie zrezygnowali z Polaka, który trafił do ligowego rywala.
17-latek wcześniej trenował pod wodzą Juergena Kloppa. Być może dostanie szansę zaprezentowania swoich umiejętności w sparingu z Wackerem Innsbruck (20 lipca).
Czytaj także:
Dariusz Czernik, prezes Górnika: Efekt Poldiego? Największe obroty w historii!
AC Milan przygotowuje się do Ligi Mistrzów. Ogłosił transfer i szykuje następny