Kolejny ekspert ma obawy po transferze Podolskiego. "Może być zaskoczenie, ale na minus"

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Lukas Podolski
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Lukas Podolski

Lukas Podolski to nowa gwiazda PKO Ekstraklasy i Górnika Zabrze. Kamil Kosowski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego" przyznał, że nie jest pewien tego, jak "Poldi" i pozostali gracze poradzą sobie z presją.

Kilka lat temu Lukas Podolski obiecał, że karierę zakończy w Górniku Zabrze i słowa dotrzymał. "Poldi" podpisał kontrakt ze śląskim klubem i z miejsca został ulubieńcem kibiców. Władze Górnika przekazały, że po pozyskaniu Podolskiego rekordowe obroty odnotował klubowy sklep.

Z Podolskim w Zabrzu związane są duże nadzieje. Sztab szkoleniowy liczy, że rady i wskazówki udzielane przez byłego reprezentanta Niemiec pomogą w rozwoju młodych piłkarzy. Z kolei działacze wierzą, że Górnik włączy się do walki o czołowe lokaty w PKO Ekstraklasie.

Kamil Kosowski jest zdania, że w normalnych warunkach Górnikowi nie udałoby się nakłonić do gry mistrza świata. Nie jest on przekonany, że zabrzanie od razu po tym transferze dołączą do ligowej czołówki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety nie strzelają pięknych goli? Po tym nagraniu zmienisz zdanie

"Przekornie powiem, że Górnicy mogą nas zaskoczyć, ale na minus. Obecność Podolskiego znacznie podnosi wymagania i związaną z tym presję. A gdy ta jest za duża, to w grze pojawia się nerwowość" - przekazał w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".

Były reprezentant Polski przypomniał też osobę Richmonda Boakye, który do Górnika trafił w zeszłym sezonie. Miał bogate CV, w Zabrzu był gwiazdą, ale rundę wiosenną zakończył bez żadnego trafienia i był jednym z największych rozczarowań.

"W poprzednim sezonie mieliśmy w Zabrzu inną gwiazdę - Richmonda Boakye, ale o jego obecności kibice Górnika chcą jak najszybciej zapomnieć. Oby pobyt Poldiego okazał się z kategorii tych niezapomnianych" - dodał Kosowski.

Czytaj także:
Gorące lato dla polskich piłkarzy. Wielu szuka nowych klubów
Henrik Ojamaa: Chcemy ograć Legię. Taki wynik przewiduję w dwumeczu

Źródło artykułu: