Kiedyś grał w Legii, teraz nie miał dla niej skrupułów. Tak padła bramka na 1:1 [WIDEO]
Henrik Ojamaa najlepiej jak mógł przypomniał o sobie polskim kibicom. To on strzelił bramkę dla Flory Tallinn w meczu z Legią Warszawa w eliminacjach do Ligi Mistrzów.
Los znów szybko skrzyżował jego drogę z Polską. Legia w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów trafiła właśnie na estoński zespół. I choć to mistrz Polski lepiej rozpoczął środowe spotkanie w Warszawie, w drugiej połowie to właśnie Ojamaa doprowadził do wyrównania po szybkiej, składnej akcji.
Tak padł gol na 1:1
W 91. minucie Legia wróciła na prowadzenie po bramce Rafaela Lopesa. Rewanżowy mecz Legii z Florą odbędzie się we wtorek, 27 lipca - w Estonii.
Czytaj także:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjął piłkę na własnej połowie, a potem... Coś nieprawdopodobnego!
- Paulo Sousa już w Polsce. Selekcjoner zasiadł na trybunach w Warszawie
- Legenda obejmie reprezentację Holandii. Już po raz trzeci