Sebastian Kowalczyk narzekał na brak skuteczności. "Sam mogłem strzelić"

PAP / Jerzy Muszyński / Na zdjęciu: Sebastian Kowalczyk (w środku) w meczu z NK Osijeka
PAP / Jerzy Muszyński / Na zdjęciu: Sebastian Kowalczyk (w środku) w meczu z NK Osijeka

- Myślę, że zagraliśmy konsekwentnie to, co najlepiej potrafimy. Jeśli chodzi o mnie, to sam mogłem strzelić bramkę w dzisiejszym meczu i na pewno to jest do poprawy - ocenił Sebastian Kowalczyk w rozmowie z TVP Sport.

Pogoń Szczecin wróciła do europejskich pucharów po 20 latach przerwy. W 2. rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy trafiła na wyżej notowany NK Osijek. Piłkarze Kosty Runjaicia sprostali zadaniu i bezbramkowo zremisowali z Chorwatami.

Na stadionie w Szczecinie pojawił się Paulo Sousa. Selekcjoner z bliska przyglądał się Kacprowi Kozłowskiemu oraz Sebastianowi Kowalczykowi.

- Uważam, że to był dobry występ całego zespołu. Myślę, że zagraliśmy konsekwentnie to, co najlepiej potrafimy, natomiast zabrakło chłodnej głowy w wykończeniu akcji. Jeśli chodzi o mnie, to sam mogłem strzelić bramkę w dzisiejszym meczu i na pewno to jest do poprawy. Jeśli chodzi o całokształt tego spotkania, to jako drużyna wyglądaliśmy dobrze, a czy podobał się ten mecz w moim wykonaniu trenerowi, to już tylko jego opinia - skomentował Kowalczyk na antenie stacji TVP Sport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjął piłkę na własnej połowie, a potem... Coś nieprawdopodobnego!

22-letni pomocnik docenił wsparcie fanów. - Na pewno mieliśmy małą przewagę ze względu na kibiców, którzy byli po naszej stronie. Przyszło dużo ludzi na stadion i to na pewno pomaga. Uważam, że w perspektywie rewanżu trzeba będzie troszeczkę mocniej zaryzykować, bo dzisiaj stworzyliśmy sobie sytuacje, ale może zabrakło chłodnej głowy i nie skończyło się to golem - powiedział

"Portowcy" byli skazywani na porażkę. - Przed meczem wszyscy mówili, że rywal jest lepszy od nas. Jesteśmy dobrym zespołem i ten rywal jest jak najbardziej w naszym zasięgu - zakończył Kowalczyk.

Mecz NK Osijek - Pogoń odbędzie się 29 lipca. Wcześniej podopieczni Kosty Runjaicia zmierzą się z Górnikiem Zabrze w 1. kolejce PKO Ekstraklasy (25 lipca).

Czytaj także:
Liga Konferencji: niespodzianka w Sofii. Hapoel zrobił swoje. Trzy czerwone kartki dla jednej z drużyn
Defensywa kluczem do sukcesu. Imponująca seria polskich klubów

Źródło artykułu: