Liga Konferencji Europy: Raków Częstochowa wymęczył awans do kolejnej rundy

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Ivi Lopez (w środku)
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Ivi Lopez (w środku)

Raków Częstochowa dopiero po rzutach karnych (4:3) wyeliminował litewski zespół Suduva Mariampol i awansował do III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy, w której zmierzy się z rosyjskim Rubinem Kazań.

Raków przystępował do czwartkowej rywalizacji w roli faworyta i był podbudowany niedzielnym zwycięstwem z Piastem Gliwice (3:2) w PKO Ekstraklasie.

Od początku starcia podopieczni Marka Papszuna starali się narzucić swój styl gry i dłużej utrzymywali się przy piłce. Aktywny był Marcin Cebula, który napędzał kolejne ataki częstochowskiej drużyny.

W 19. minucie niezłą okazję do oddania strzału miał Vladislavs Gutkovskis, jednakże został zablokowany przez jednego z defensorów Suduvy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi

Natomiast najlepszą okazję do zdobycia bramki w pierwszej połowie zawodów miał Cebula, lecz futbolówkę po jego uderzeniu do boku odbił Serafim Giannikoglou.

Po zmianie stron na boisku wiało nudą, ponieważ brak było składnych, ciekawych akcji z obydwu stron, które zakończyłyby się celnym strzałem.

Co prawda wicemistrzowie Polski wciąż lepiej operowali futbolówką, ale nic z tego nie wynikało i ostatecznie doszło do dogrywki.

W dogrywce Raków miał dwie szanse do wyjścia na prowadzenie. Najpierw minimalnie niecelnie po dośrodkowaniu Żarko Udovicicia z lewej strony pola karnego główkował Sebastian Musiolik. Natomiast w 120. minucie z rzutu wolnego w słupek trafił Ivi Lopez, jednak piłka odbiła się od aluminium i wyszła poza linię końcową boiska.

Dopiero rzuty karne miały wyłonić uczestnika III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. W konkursie "jedenastek" błysnął golkiper Vladan Kovacević, który obronił strzały w wykonaniu Nicolasa Taravela oraz Alexandrosa Gargalatzidisa i zapewnił awans swojej ekipie. Dla Rakowa bramki z 11. metra zdobyli po kolei Lopez, Jakub Arak, Fran Tudor oraz Marko Poletanović.

LKE, II runda eliminacji (rewanż):

Raków Częstochowa - Suduva Mariampol 0:0 rz. k.: 4:3

Składy:

Raków Częstochowa: Vladan Kovacević - Zoran Arsenić, Andrzej Niewulis (113' Maciej Wilusz), Fran Tudor - Patryk Kun (78' Żarko Udovicić), Ivi Lopez, Marko Poletanović, Mateusz Wdowiak (101' Jakub Arak) - Marcin Cebula (101' Giannis Papanikolaou), Vladislavs Gutkovskis (46' Sebastian Musiolik), Daniel Szelągowski (57' Wiktor Długosz).

Suduva Mariampol: Serafim Giannikoglou - Mark Beneta (90+3' Nicolas Taravel), Semir Kerla, Aleksandar Zivanović, Vaidas Slavickas (78' Jewhen Jefremow) - Olivier Rommens (69' Giedrius Matulevicius), Nicolas Gorobsov, Nacho Cases (114' Alexandros Gargalatzidis) - Serge Nyuiadzi (77' Xabi Auzmendi), Romain Habran (90+3' Aleksandr Makas), Jordan Nkololo.

Żółte kartki: Marko Poletanović, Wiktor Długosz, Fran Tudor (Raków Częstochowa) oraz Xabi Auzmendi, Olivier Rommens, Nicolas Gorobsov (Suduva Mariampol).

Sędziował: Trustin Farrugia Cann (Malta).

Widzów: 3917.

W pierwszym meczu: 0-0.

Czytaj też:
-> Świetne informacje dla polskiej ligi. Może wyprzedzić kolejny kraj
-> Pogoń Szczecin musi zatrzymać króla strzelców. "To tylko łatwo wygląda"

Komentarze (3)
avatar
Montana
30.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za awans gratulacje!!! Ale słabo to wyglądało. 
avatar
Baran Śląsk
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Europie nie ma już słabych drużyn 
avatar
FeciuStartGN
29.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Raków. Rubin Kazañ w kolejnej rundzie to zespół podobny do Suduvy. Mysle że Raków spokojnie go wyeliminuje i awansuje do fazy Play Off