Napastnik Nerazzurrich - Zlatan Ibrahimović nie wyobraża sobie, by on i jego koledzy mieli w niedzielne popołudnie nie ograć Sycylijczyków.
- Trenuję, nadal odczuwam pewien ból w kolanie, ale mam ogromną chęć wygrywania i poczynienia kroku do przodu. Porażka z Liverpoolem była bolesna. Kibice byli znakomici. Zrobili wszystko, by pomóc nam wygrać. Kiedy tak jest, podnosi się poziom adrenaliny i starasz się dać z siebie więcej niż maksimum - stwierdził.
- Palermo jest silne, ale jeśli zagramy tak, jak potrafimy, nie będziemy mieć problemów. Pozostało 11 meczów ligowych plus Puchar Włoch. Możemy ponownie udowodnić, że jesteśmy najlepsi we Włoszech - dodał.