Piast Gliwice zastrzegł numer. Grała z nim legenda klubu

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Gerard Badia
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Gerard Badia

Piast Gliwice postanowił, że numer 21 będzie zastrzeżony. To oznacza, że nie zagra z nim żaden zawodnik. Ostatnim, który miał go na plecach, był Gerard Badia, lider "Piastunek" w ich mistrzowskim sezonie.

Piast Gliwice ma tylko jedno trofeum w całej historii swojego istnienia. To mistrzostwo Polski wywalczone w sezonie 2018/2019. Sukces drużyny z Górnego Śląska był uznawany za ogromną sensację.

Jednym z ojców tego triumfu był Gerard Badia, lider i kapitan "Piastunek", który bardzo mocno związał się z miastem i klubem. Przez siedem lat gry w Gliwicach oprócz mistrzostwa zdobył też srebrny i brązowy medal mistrzostw Polski.

Badia wrócił do Hiszpanii kilkanaście dni temu, gdzie związał się z występującym w piątej lidze FC Asco. Piast postanowił uhonorować żywą legendę swojego klubu i zastrzegł numer 21, z którym Hiszpan grał przez siedem lat pobytu w Gliwicach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kto bogatemu zabroni? Tak spędza wakacje Cristiano Ronaldo

Piast urządził już Badii wyjątkowe pożegnanie wraz z końcem minionego sezonu. Kibice będą mieli jeszcze jedną możliwość podziękowania mu i pożegnania go z wysokości trybun przy okazji meczu z Rakowem Częstochowa.

Z powodów zdrowotnych Hiszpan nie może grać w piłkę na zawodowym poziomie. Oprócz gry w Asco będzie pracował w warsztacie samochodowym.

- Od sierpnia zacznę pracę w warsztacie samochodowym mojej żony i jej rodziców. Nie będę zmieniał opon, bo tego nie potrafię, ale będę pomagał im w rozmowach z klientami i zakupie rzeczy potrzebnych dla warsztatu. Najpierw muszę się tego nauczyć, potrzebuję czasu. To naprawdę dobra praca. Widziałem, ile teściowie zbudowali dzięki temu. I teraz ja będę z nimi to współprowadził - mówił w wywiadzie dla WP SportoweFakty (cała rozmowa dostępna TUTAJ).

Czytaj też:
Wielki sukces Lewandowskiego!
Probierz idzie po wielki rekord

Źródło artykułu: