Paweł Wszołek zdradził kulisy rozstania z Legią. "Nie chodziło o pieniądze"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu od lewej: Paweł Wszołek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu od lewej: Paweł Wszołek

Paweł Wszołek długo wahał się czy podpisać nową umowę z Legią Warszawa. Ostatecznie wybrał ofertę Unionu Berlin, a teraz wbił kilka szpilek byłemu pracodawcy.

Paweł Wszołek w ostatnich dwóch sezonach występował w barwach Legii Warszawa. Pod wodzą trenera Aleksandara Vukovicia był podstawowym zawodnikiem. Czesław Michniewicz często powierzał mu rolę zmiennika.

Wszołek mocno przyczynił się jednak do zdobycia mistrzostwa Polski w 2021 roku. Pojawił się na boisku w 24 meczach PKO Ekstraklasy i strzelił w nich trzy gole.

To właśnie brak regularnej gry sprawił, że Wszołek odszedł z Legii Warszawa. Kulisy rozstania z klubem opowiedział w trakcie rozmowy z niemieckim dziennikiem "Kicker".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie miało prawa udać. A jednak! Kapitalna "solówka" piłkarki

Nie chodziło o sprawy związane z piłką nożną. Grałem regularnie do marca i nagle przestałem grać, choć miałem trzy gole i pięć asyst. Mój kontrakt wygasał, więc każdy może się domyślić, czy moje miejsce na ławce było wynikiem zmian taktycznych - argumentował Wszołek.

Ostatecznie 29-letni pomocnik związał się z niemieckim 1.FC Union Berlin. Były reprezentant Polski jasno podkreśla, że gra w PKO Ekstraklasie była dla niego tylko przystankiem. Ma ambicje, aby grać w najsilniejszych ligach w Europie.

- Wyjechałem za granicę w 2013 roku, kiedy miałem niewiele ponad 20 lat. Gdy wróciłem do Polski w 2019 roku, był to poniekąd krok wstecz. Granie w silniejszych ligach zawsze było moim celem. Od początku było jasne, że prędzej czy później chcę wyjechać - analizuje pomocnik

Wszołek dla zespołu z Łazienkowskiej 3 wystąpił w 60 spotkaniach. Zdobył w nich 12 goli i zanotował 15 asyst.

Zobacz także
Potencjalni rywale Legii w czwartej rundzie el. LM. Są świetne wiadomości
Po ranking i pieniądze. Polskie kluby walczą w Europie

Źródło artykułu: