Niemiec przejął stery w drugoligowym Esbjerg fB na początku czerwca tego roku. W trzech spotkaniach ligowych zespół pod wodzą Petera Hyballi zdobył tylko jeden punkt. Szczególnie bolesna była ostatnia przegrana z Lyngby BK (0:5).
Piłkarze Esbjerg fB publicznie krytykowali metody szkoleniowca. Hyballa miał poniżać swoich podopiecznych.
"Doświadczaliśmy codziennych gróźb zwolnienia, drwin, seksistowskich i poniżających uwag oraz tego, co uważamy za jawne zastraszanie, które wykracza daleko poza i tak już szerokie ramy świata piłki nożnej. Jak donoszą media, sztab trenerski zrobił nam, zawodnikom, zdjęcia nago, rzekomo w celu "zmierzenia" naszej sprawności" - napisano w oświadczeniu (więcej TUTAJ).
Działacze zapewniali, że 45-latek mimo wszystko nie zostanie zwolniony. Wysoka porażka w 3. kolejce przelała czarę goryczy. W środę Hyballa podał się do dymisji. Z klubem rozstają się również asystent Maik Drzensla i Robin Adriaenssen, który odpowiadał za przygotowanie fizyczne zawodników.
Co ciekawe, we wtorek Esbjerg fB zatrudnił słynnego Rafaela van der Vaarta. Holender dołączył do sztabu szkoleniowego.
Hyballa zostawił drużynę na przedostatnim miejscu w ligowej stawce. W minionych rozgrywkach zaliczył epizod w Wiśle Kraków, jednak popadł w konflikt z Jakubem Błaszczykowskim oraz Kazimierzem Kmiecikiem. W przeszłości pracował między innymi w NAC Breda, DAC Dunajska Streda, NEC Nijmegen i Bayerze Leverkusen.
Czytaj także:
Nasser Al-Khelaifi: Zawsze szanowaliśmy Finansowe Fair Play
Lewandowski będzie miał nowego kolegę? RB Lipsk podało cenę za swojego piłkarza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to się nie mieści w głowie! Zobacz, co ten Polak potrafi