Triumfator Ligi Mistrzów pozyska snajpera Interu Mediolan za 115 milionów euro. Romelu Lukaku już pojawił się w Londynie, gdzie wkrótce złoży podpis pod pięcioletnim kontraktem (więcej TUTAJ).
Reprezentant Belgii wraca do Chelsea FC i ma coś do udowodnienia. W 2014 roku został skreślony przez Jose Mourinho.
Thomas Tuchel szukał nowego snajpera, ponieważ w zeszłym sezonie Timo Werner raził nieskutecznością. Niemiec docenia klasę Lukaku, ale ma nadzieję, że mimo wszystko zachowa miejsce w wyjściowym składzie "The Blues".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)
- Lukaku jest bez wątpienia jednym z trzech najlepszych napastników na świecie. Sądzę, że mógłby pomóc każdej drużynie. Duża konkurencja może mieć tylko pozytywny wpływ na zespół - mówił Werner w rozmowie ze "Sky Sports".
- Jeżeli będziemy grać dwójką w ataku, to wtedy obrona rywali nie będzie skupiona tylko na jednym z nas. Myślę, że możemy sobie pomagać. Romelu potrafi rozgrywać piłkę, to może być nasza broń - dodał.
Kibice Chelsea niecierpliwie czekają na prezentację 28-latka. W środę podopieczni Tuchela zagrają z Villarrealem o Superpuchar Europy. Na inaugurację Premier League zmierzą się z Crystal Palace (14 sierpnia).
Czytaj także:
Żona Messiego pokazała wymowne zdjęcie. Znalazła się na nim cała rodzina
Europejscy giganci w pogoni za szwajcarskim talentem