Daniel Iwan: Wszystko będzie zależało od trenera

Zagrał w pierwszym składzie Piasta Gliwice w spotkaniu ligowym z GKS-em Bełchatów i oczekiwań nie zawiódł. Młody napastnik niebiesko-czerwonych, Daniel Iwan był autorem zwycięskiej bramki. Zawodnik skorzystał ze świetnego podania Jakuba Smektały i umieścił piłkę w siatce. Czy w piątkowym meczu z Odrą również wystąpi?

Dla 20-letniego Daniela Iwana było to pierwsze trafienie w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Na pewno cieszę się z tej bramki, a przede wszystkim ze zwycięstwa całego zespołu. Walczyliśmy od pierwszej do ostatniej minuty i sądzę, że wygraliśmy w pełni zasłużenie - powiedział piłkarz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Iwan zagrał niejako przez przypadek, bo gdyby nie pech Daniela Chylaszka, który doznał kontuzji kilka dni przed meczem, pewnie nie pojawiłby się na murawie, a już na pewno nie od pierwszej minuty. - Zastąpiłem Daniela i cieszę się ogromnie, że trafiłem do siatki. Chciałem się odwdzięczyć trenerowi, który dał mi szansę występu w podstawowym składzie i mi się to udało - powiedział zadowolony piłkarz.

Czy w piątkowej konfrontacji z Odrą Wodzisław, Daniel Iwan liczy na występ w pierwszym składzie? - Wszystko będzie zależało od trenera Fornalaka. Ten, kto dobrze wypadnie w tygodniu na treningach, zagra od początku. Ja na pewno będę gotowy, jeżeli szkoleniowiec zdecyduje się na mnie postawić - zapewnił.

Piast sezonu nie zaczął dobrze, bo od dwóch porażek. W kolejnych spotkaniach zagrał już jednak zupełnie inaczej i dwukrotnie sięgnął po komplet punktów. - Po dwóch pierwszych kolejkach nie wyglądało to za dobrze, ale teraz wygraliśmy dwa mecze i to podbudowało nas psychicznie. Dążymy do tego, aby w piątek sięgnąć po komplet punktów w spotkaniu z Odrą - wyjaśnił 20-latek.

Co było kluczem do zwycięstwa w konfrontacjach z KGHM Zagłębiem Lubin i GKS-em Bełchatów? - Po tym meczu z Ruchem gramy inaczej. Było to widać w spotkaniu z Zagłębiem i w tym ostatnim w Bełchatowie. Dużo serca wkładamy w te występy, zostawiamy sporo sił na boisku, walczymy od pierwszej do ostatniej minuty. Jak widać to owocuje - zakończył Iwan.

Komentarze (0)