El. LKE. Trener Rubina załamany po porażce z Rakowem. "Największy dramat w karierze"

Leonid Słucki nie brał pod uwagę, że Rubin Kazań odpadnie z Ligi Konferencji Europy po dwumeczu z Rakowem Częstochowa. Polski zespół bardzo ceni, ale po spotkaniu nie ukrywał, że jest załamany.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Leonid Słucki Getty Images / Lennart Preiss / Na zdjęciu: Leonid Słucki
Rubin Kazań w tym sezonie już nie zagra w europejskich pucharach, a to zasługa Rakowa Częstochowa. Po bezbramkowym remisie w pierwszym spotkaniu, w rewanżu było mnóstwo emocji. Kibice zobaczyli dogrywkę, czerwoną kartkę dla gracza rosyjskiego klubu, zwycięskiego gola Vladislavsa Gutkovskisa, a tuż przed końcem Vladan Kovacević dodatkowo obronił rzut karny.

Nie dziwi, że po takim emocjonalnym rollercoasterze Rosjanie są załamani. Nawet trener Leonid Słucki nie ukrywał po spotkaniu, że porażka z Rakowem jest dla niego ogromnym ciosem. Nie chciał także mówić, co dalej.

- Właśnie przegraliśmy superdramatyczny mecz. To największy dramat w mojej karierze, a teraz pytacie mnie o plany... Jeżeli potraficie, wisząc nad przepaścią w stanie nieprzytomności, myśleć, gdzie wyjechać na wakacje, to bardzo wam zazdroszczę - przyznał w swoim stylu słynny szkoleniowiec (za tass.ru).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdą

Były selekcjoner reprezentacji Rosji dodał, że dwumecz był wyrównany i każda drużyna miała swoje szanse, aby przechylić szalę na swoją korzyść. Padło jednak ciekawe pytanie, które miejsce zająłby Raków, gdyby grał w rosyjskiej ekstraklasie.

- Raków to bardzo silna i jakościowa drużyna, która przecież jest wicemistrzem Polski i zdobyła krajowy puchar oraz Superpuchar. To zespół na europejskim poziomie. Nie potrafię jednak powiedzieć, jakie miejsce zająłby w lidze rosyjskiej. To tak, jakby zapytać, kto jest lepszy - Pele czy Maradona albo Maradona czy Messi - odpowiedział Słucki.

Raków Częstochowa w IV rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy zagra z Gent. Jeżeli wyeliminuje Belgów, to awansuje do fazy grupowej.

El. LKE. Przepaść była ogromna. Jeden gracz Rubina wart więcej niż cały Raków >>

El. LKE: Marek Papszun dumny z postawy Rakowa Częstochowa. "Mieliśmy 12. zawodnika przeciwko sobie" >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×