El. LKE. Trener Rubina załamany po porażce z Rakowem. "Największy dramat w karierze"
Leonid Słucki nie brał pod uwagę, że Rubin Kazań odpadnie z Ligi Konferencji Europy po dwumeczu z Rakowem Częstochowa. Polski zespół bardzo ceni, ale po spotkaniu nie ukrywał, że jest załamany.
Nie dziwi, że po takim emocjonalnym rollercoasterze Rosjanie są załamani. Nawet trener Leonid Słucki nie ukrywał po spotkaniu, że porażka z Rakowem jest dla niego ogromnym ciosem. Nie chciał także mówić, co dalej.
- Właśnie przegraliśmy superdramatyczny mecz. To największy dramat w mojej karierze, a teraz pytacie mnie o plany... Jeżeli potraficie, wisząc nad przepaścią w stanie nieprzytomności, myśleć, gdzie wyjechać na wakacje, to bardzo wam zazdroszczę - przyznał w swoim stylu słynny szkoleniowiec (za tass.ru).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prezentacja jak z horroru! Tak klub pochwalił się nową gwiazdąByły selekcjoner reprezentacji Rosji dodał, że dwumecz był wyrównany i każda drużyna miała swoje szanse, aby przechylić szalę na swoją korzyść. Padło jednak ciekawe pytanie, które miejsce zająłby Raków, gdyby grał w rosyjskiej ekstraklasie.
- Raków to bardzo silna i jakościowa drużyna, która przecież jest wicemistrzem Polski i zdobyła krajowy puchar oraz Superpuchar. To zespół na europejskim poziomie. Nie potrafię jednak powiedzieć, jakie miejsce zająłby w lidze rosyjskiej. To tak, jakby zapytać, kto jest lepszy - Pele czy Maradona albo Maradona czy Messi - odpowiedział Słucki.
Raków Częstochowa w IV rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy zagra z Gent. Jeżeli wyeliminuje Belgów, to awansuje do fazy grupowej.
El. LKE. Przepaść była ogromna. Jeden gracz Rubina wart więcej niż cały Raków >>
El. LKE: Marek Papszun dumny z postawy Rakowa Częstochowa. "Mieliśmy 12. zawodnika przeciwko sobie" >>