Objęcie stanowiska przez Rafaela Beniteza wywołało wiele emocji w niebieskiej części Liverpoolu. Miało to miejsce jeszcze gdy trwały negocjacje, a plotki o objęciu stanowiska pierwszego trenera przez Hiszpana dotarły do fanów Evertonu.
Na ulicach Liverpoolu pojawiły się kontrowersyjne transparenty. "Wiemy, gdzie mieszkasz. Nie podpisuj kontraktu" - zamieszczono na jednym z nich.
This banner is online. It has been posted not far from where Rafa Benitez lives with his wife and his daughters. It’s sinister, it’s reprehensible and the people responsible for it should be ashamed. They are a disgrace. pic.twitter.com/6prhZt16vX
— Dominic King (@DominicKing_DM) June 28, 2021
- W ciągu tych tygodni widzieli, co możemy spróbować zrobić. Po 17 miesiącach myślę, że będą zdesperowani, aby zobaczyć drużynę na boisku, kibicować zawodnikom - powiedział cytowany przez theguardian.com szkoleniowiec Evertonu.
Taka burzliwa reakcja fanów była spowodowana przez słowa, które Hiszpan kiedyś wypowiedział, będąc jeszcze trenerem Liverpoolu FC. Opisał on wtedy ekipę z Goodison Park jako "mały klub".
- Są całkiem inteligentni i wiedzą, że najważniejsze dla nas jest upewnienie się, że jesteśmy silni u siebie. Mogą być główną częścią naszego sukcesu i jestem pewien, że będą wspierać zespół w taki sposób, w jaki robili to przez cały czas - stwierdził.
Everton nowy sezon Premier League otworzy 14 sierpnia na własnym terenie. Ich rywalem będzie Southampton. Pierwszy gwizdek w tym spotkaniu wybrzmi o godzinie 16:00.
Benitez oprócz klubu z miasta "The Beatles" prowadził także m.in. Real Madryt, Chelsea czy Napoli. Swoją karierę trenerską rozpoczął w 1993 roku, gdy obejmował drugą drużynę Królewskich.
Wraca najlepsza liga świata. Określenie trafne jak nigdy dotąd
Skreślony w Barcelonie, ale woli zostać? Obrońca z ofertą z silnego klubu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za strzał! Wyskoczył w powietrze i... (ZOBACZ)